Piekielny
Piekielny &
Piekielny
Piekielny
Piekielny
Piekielny & Sonia Maselik
Piekielny
Piekielny
Piekielny
Piekielny
Piekielny
Piekielny &
Piekielny & DJ Ace & KPSN
Piekielny & Cywinsky
Piekielny
Piekielny
Piekielny
[Zwrotka 1]
Jak dzwonisz do mnie to nie czuję tego w środku
Co czułem z tamtą, z którą budowałem od początku
Jak piszesz do mnie szybciej też nie bije serce raczej
Ale fajnie w sumie, że pomyślisz o mnie czasem
(Jesteś zabiegany) Śmiejesz się, że mam sklerozę jakąś
I piszesz, że się martwisz, że zajadę się pracą
(No tak) to dziwne jest, gdy słyszę to od ciebie w sumie
Nie myślałem, że to ty spróbujesz zrozumieć
(nasze chwile) chcę do nich wracać, ciągle mi mało
Połączyło nas trio: rap, alkohol i twoje ciało
I nie mamy nic wspólnego, wiesz, że nie przesadzam
Może oprócz jednego, obojgu nam to nie przeszkadza
(to prawda) ty moja i ja twój kiedy chcemy
Ciepłą kołdrą przykryjemy na chwilę swoje problemy
To nasze love story, chociaż olać je nam trudno
Bo ty wracasz do siebie, a ja na wojnę i tak w kółko
[Refren]
I dalej nie wiem, czy psujesz mnie czy pomagasz przetrwać
I nie wiem czy do ciebie czuję coś, czy raczej pustka
Nie mamy siebie, raczej miewam cię i nie chcę przestać
Oboje wiemy, że to nie jest miłość, bardziej układ
I dalej nie wiem, czy psujesz mnie czy pomagasz przetrwać
I nie wiem czy do ciebie czuję coś, czy raczej pustka
Nie mamy siebie, raczej miewam cię i nie chcę przestać
Oboje wiemy, że to nie jest miłość, bardziej układ
[Zwrotka 2]
Nie zadzwonię do ciebie mówiąc, że ktoś tam choruje
Albo, że z babcią jest kiepsko i już niewiele brakuje
A jak się odezwę, nie powiem co i dlaczego
Chcę tylko wiedzieć gdzie jesteś i znowu robić coś złego
Jak plaster na rany, gdy się goją powoli
Nie chcesz mojej przemiany, raczej dla dwójki ten stolik
Trochę wódki z colą, dobrej muzy i potańczyć ze mną
Sam już nie wiem, co z tego wszystkiego jest na serio
Znają mnie ludzie, czasem myślą: "Co ty pieprzysz?"
Nieraz widzieli mnie tu w stanie kiepskim jak Nowy Meksyk
Dolej pepsi i wódki, wierz mi
Będę najlepszy, najlepsi sporo przeszli
A jak się zjawi rycerz na białym koniu o twego boku
Nie usunę się w cień, tak żeby nawet nie poczuł
Że tu istnieliśmy, bo nie zrozumie, coś ty
Dla nich wszystkich to brzmi raczej jak kpiny z miłości
[Refren]
I dalej nie wiem, czy psujesz mnie czy pomagasz przetrwać
I nie wiem czy do ciebie czuję coś, czy raczej pustka
Nie mamy siebie, raczej miewam cię i nie chcę przestać
Oboje wiemy, że to nie jest miłość, bardziej układ
I dalej nie wiem, czy psujesz mnie czy pomagasz przetrwać
I nie wiem czy do ciebie czuję coś, czy raczej pustka
Nie mamy siebie, raczej miewam cię i nie chcę przestać
Oboje wiemy, że to nie jest miłość, bardziej układ
[Zwrotka 3]
I dalej nie wiem, czy psujesz mnie czy pomagasz przetrwać
I myślę, że to tu na ciebie działa też tak (Jasne)
To nie droga donikąd, skoro diabeł się przysiadł
Mamy za friko, coś o co ciężko tu dzisiaj
I choć to bywa dla nas dziewiątą chmurą
Trochę boję się tego, że skończy się awanturą
(Czemu?) lubię być z tobą, być w tobie, nie chcę kryć tu dziś
Lubię iść obok złych kobiet w stronę złych ulic
(Ale) jak mnie przytulisz czuję, że ogarnę sprawę
Ale skoro potrzebuję tego, to jestem za słaby
A nie mogę pozwolić sobie na chwilę gapiostwa
(To co?) dlatego myślę: "Dobrze, by było się rozstać" (Co?)
Ale jak się rozstać, skoro nie jesteśmy parą?
Niby sprawa jest prosta, ale wygląda to słabo (Dupek)
I dalej nie wiem, czy mnie psujesz, czy ratujesz tyłek
(Pewnie jedno i drugie) Przestań na chwilę!
[Refren]
I dalej nie wiem, czy psujesz mnie czy pomagasz przetrwać
I nie wiem czy do ciebie czuję coś, czy raczej pustka
Nie mamy siebie, raczej miewam cię i nie chcę przestać
Oboje wiemy, że to nie jest miłość, bardziej układ
I dalej nie wiem, czy psujesz mnie czy pomagasz przetrwać
I nie wiem czy do ciebie czuję coś, czy raczej pustka
Nie mamy siebie, raczej miewam cię i nie chcę przestać
Oboje wiemy, że to nie jest miłość, bardziej układ
Psujesz Mnie was written by Piekielny.
Psujesz Mnie was produced by Folku.
Piekielny released Psujesz Mnie on Mon Nov 11 2019.