L.U.C.
L.U.C.
L.U.C. & Trzeci Wymiar
L.U.C. &
L.U.C. &
L.U.C.
L.U.C.
L.U.C.
L.U.C. & Mesajah
L.U.C.
L.U.C. &
L.U.C. & Natalia Grosiak & Waldemar Kasta
L.U.C.
L.U.C.
L.U.C.
L.U.C. & Sokół
[Intro: Philip Fairweather]
Hundred of bridges welcome you!
[Verse 1: L.U.C.]
Do Miasta Stumostów przybył z nowym tysiącleciem
Matura pyknęła, każdy swój sweterek plecie
Jak UFO przez Wroclove chciał daleko lecieć
Sami to wiecie, nikt nie chce żyć na diecie
A w jego świecie stał biały domek z blondynką w kabriolecie
Adwokat diabła na Krecie w swym odrzutowym jet'cie
Cyk, cyk polewaczka wodą peroni psika trawa w lecie
Zimą prywatny śnieg, plazmy i sweter w niedźwiedzie
Wszyscy od śmiechu duszą się z jego żartów przy obfitym obiedzie
Łukasz, Łukasz, do kogo tak mrugasz?
Fortuną serca nie zagłuszysz tak jak ręką fiuta nie oszukasz
Powiedział Maciek, którego jeszcze 7 lat nie poznał
Więc nie usłyszał i źle karty rozdał
[Chorus: Philip Fairweather]
Hundred of bridges welcome you!
Hundred of bridges welcome you!
Hundred of bridges welcome you!
Good morning! [x2]
[Post-Chorus: Philip Fairweather]
Hundred of bridges welcome you!
Good morning!
Hundred of, hundred of bridges welcome you!
Good morning!
[Verse 2: L.U.C.]
Ta, ze swą miłością do Miasta Stumostów przybył z nowym wiekiem
Jak bagnety Boga Jody przyciągnęło ich do siebie
Naćpanych poleceń i stereotypów lekiem
Zobaczył z nią to miasto pogięte jak żuka dekiel
Miasto, które przegrało z Sovietonem jak prawda z SB'ekiem
Niejeden strzeliłby se w łeb
Gdyby wyglądał tak jak ono po wyjściu z wojny piekieł
Breslau bałaganu twierdza, szydził niejeden szyderca
A on po prostu zaczął pięknieć, naturalnie, od serca
[Bridge]
Miasto stumostów...
[Chorus: Philip Fairweather]
Hundred of bridges welcome you!
Hundred of bridges welcome you!
Hundred of bridges welcome you!
Good morning! [x2]
[Post-Chorus: Philip Fairweather]
Hundred of bridges welcome you!
Good morning!
Hundred of, hundred of bridges welcome you!
Good morning!
[Verse 3: L.U.C.]
Stary rynek był już wyzwolony
Peleryny wolno zrzucały nowe domy
Neony, wszędzie Sovietonusa plony
Wrony, fruwają tony słów
Obok mały Lwów
Tutaj mrok żydowski, nuta truk z kostki
Samomasujących ulic krzywo-wąskich
Płaskich, lecz falujących jak fabryka snów
Noski, ludzie z wytartymi czubkami głów
Boski klimat dystansu i misz-maszu
Moskitiera groteski i mostki
Zielony, żółty i niebieski
Małostki, podwala
A kiedy stawał zagubiony ludzie pytali go...
[The last one line of that verse is the very first line in next track on that album]
Przybycie z nowym wiekiem was written by L.U.C..
Przybycie z nowym wiekiem was produced by L.U.C..
L.U.C. released Przybycie z nowym wiekiem on Sat Oct 22 2011.