[Zwrotka 1]
Chodź wysadźmy razem parlament, pójdźmy na wojnę z całym światem
Myślisz, że kłamię ? przecież w każdym kłamstwie tkwi prawda, nieroztropne z mojej strony w tym przypadku jest kłamać
Mogę ci dać wszystko co chcesz, eks ponad każdą jesteś jak eksponat z Luwru na własność jak śmiałbym kłamać więc?
Szczerość? To chyba nie moja domena kiedy jesteśmy sam na sam moderuje spojrzenia
To hipokryzja wpajasz mi to od lat,jak ślizgając się przez życie mogę mówić o kontrolach
Jak przekraczając wciąż granicę mogę mówić o kontrolach wybacz,oboje wiemy że unikam
Pojebana tak samo jak ja jutro będziemy zdychać w oparach absurdu po kolorowych specyfikach
Które zażywasz kiedy znowu wracam nad ranem widzisz źrenice grubo za duże albo trochę za małe
[Refren]
To jest coś więcej niż seks, coś więcej niż pożądanie
Wesoły wieczór i smutny poranek, coś więciej niż smak każdej pięknej chwili
W ludziach żyją idee pytanie czy je widzisz?
[Zwrotka 2]
A gdybym tak mógł znów cofnąć się lata wstecz
I sprawił by zniknął (jak wtedy) jakikolwiek lęk?
A gdybyś tak mogła znów obudzić się obok sen
Spędzając z powiek niczym insomnia co nęka
Mnie
.Pin up z rana i śniadanie do łóżka (wczoraj)
(dziś) Pop up co wyjazd i wieczorna zaduma
Kiedy palę szluga już po wszystkim jak zwykle
To w kłębach dymu znowu kurwa twoją twarz widzę
I pamiętam mówiłaś żartem pod wpływem chwili
Till i die i don't find #Eleanor Rigby
Zamykam oczy i zatapiam się w ciemność,choć tej histori raczej to epilog nie prolog
Nie widzę śladów na zdjęciach choć płaczesz często krwią jak Natuzza Evolo
[Refren]
To jest coś więcej niż seks, coś więcej niż pożądanie
Wesoły wieczór i smutny poranek, coś więciej niż smak każdej pięknej chwili
W ludziach żyją idee pytanie czy je widzisz?
[Zwrotka 3]
Historia po pewnej historii kilka stopni wyżej
Te same bloki choć schody dzisiaj już jakieś inne
Za małolata lubiłem chlać i to dosyć często
Kiedy wóda była jedną z wielu a nie pocieszycielką
W naszym przypadku mutyzm stał się nowomową
A nie mieliśmy tajemnic przed sobą (podobno...)
Pusty materac, a wokół mnie to co mam w bani syf
Synergia słabszych dni i chciałbym być tym kim
Chciałabyś żebym był wrócić do tamtych dni
Jedno życzenie jakie miałbym to niech stanie czas #Bisz
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]
Pożądanie was written by Bambo the Smuggler.
Pożądanie was produced by Folku.