[Refren]
Wciąż pytają mnie, gdzie lecę
To droga donikąd
Albo gdzieś
Gdzie mogę płynąć
Gdzie mogę winąć
Kręcę to jak Tarantino
Jak papilot, ej
Jak papilot
[Zwrotka 1]
Nie stój sam pod gilotyną
Twoja parafia Amigos
Ona czuje we mnie hip-hop, a nie piniądz
Bo mam odjechane stillo
Odmulony biton
Jesteś tu jedynie troglodytą
Mówisz "już jej dawno nie ma" - znajdziesz inną
Szkoda mi tych, co tam siedzą za niewinność
Każdy poszedł w swoja stronę, ale inną
Stronę, ale inną
Mam zbroję, a ty pinroll
Stroisz się jak King Kong
[Refren]
Wciąż pytają mnie, gdzie lecę
To droga donikąd
Albo gdzieś
Gdzie mogę płynąć
Gdzie mogę winąć
Kręcę to jak Tarantino
Jak papilot, ej
Jak papilot
[Zwrotka 2]
Mam sodę, a nie wino
Chcę Paryż, a nie Wilno
Jak patrzę na twój widok
Nie mogę się już zdziwić na twój widok
Jesteś ziomem, który wszędzie wtyka kinol
Wpierdala go jak kilof, sprytny jak mały Chinol
Robię przegląd pola tak jak młody Valentino
Jakbym wjeżdżał z piłą
Ona kręci jakby była prima baleriną, imo