[Zwrotka 1: WSZEDZIEZUBER]
Jak nie miałem nic to ściepa robiona na czterech na wódę
I dobrze pamiętam kto łoił tam ze mną pod klubem
I kto zniszczonego wyciągnął na górę
I świetnie to ryło, że w sercu jest ciągle ta garstka
Nieważne czy Wawa, czy Kraków, Maroko, Albania, czy Londyn, Miami albo Madagaskar
Ważyłem sto dwadzieścia kilo i mieli mnie w dupie bo jaram się piłą tak średnio
Teraz zrzuciłem trzydzieści to piszą dupeczki, że poszłyby na drinka
Ja dzisiaj szczęśliwy do reszty się łudzę, że jesteś trochę mniej naiwna
I szczaisz ironię kiedy Ci odpiszę, że jadę i piszę jakie pijesz
Winka
Ciężko nawijać jest teraz o składzie gdy patrzę jak kruszą się ziomble
I w sumie to boli mnie trochę, że na zwykłe piwo ustawiam się cztery tygodnie
Mam dwadzieścia pięć i nie chce się chwalić, bo w lustrze jest młodziej na buzi
A dawni znajomi se cisną do Obi na wyścig kto kupił se droższe jacuzzi
Zawsze słyszałem, że muszę coś robić, że coś powinienem, bo tego wymaga mój PESEL i ludzie
A w sumie podchodzę na luzie i będzie co będzie plus robimy ruchy z dodatkiem jebniętych spontanów
To w sumie mój przepis na sukces, choć mówisz, że żyję bez planu
[Refren: WSZEDZIEZUBER]
Open space
Open space
Zamknięte głowy kurwa nie wiem gdzie jestem
Open space
Open space
Jestem gotowy tylko zróbcie mi miejsce
Open space
Open space
Zamknięte głowy kurwa nie wiem gdzie jestem
Open space
Open space
Jestem gotowy tylko zróbcie mi przejście
[Zwrotka 2: WSZEDZIEZUBER]
Przeżyłem gastro i korpo, umie w tabakę i mordo
Wiem co to fuck up i ASAP, wiem jak ogarnąć też nockę za nocką
Tyrałem fizycznie troszeczkę, traciłem ten czas za biureczkiem, a jak już wyjdziemy se na dwór
To błagam nie gadaj, że życie jest ciężkie, bo już to gdzieś leciało wcześniej
Jak lękowe stany, depresje i mówię Ci stary, nie wracam już nawet myślami do tego co grało mi wcześniej
I nawet jak w tym open space'ie kasowałem maila za mailem byleby przeżyć do wyjścia na świeże powietrze, a zamknięte głowy dymiły do mnie jak jebnięcie
CV mam długie jak Oxon, bo żadnym problemem jest dla mnie polatać za tyrą
A ludzie to w sumie przychodzą, odchodzą i mijam ich milion
A jak zapamiętasz kim jestem prywatnie to w zasadzie miło by było, że jakbym się kiedyś odezwał, to może skoczymy na piwo
[Zwrotka 3: Fonciak]
Szlag by strzelił tę forsę
Dawno się tak nie zawiodłem
Dokładnie od czasów, gdy John Bellion odwołał swój jedyny koncert w Polsce
A mam, stale dobre proporcje
Na kulturze nie oszczędzę, wolę stać głodny w kolejce po historię, niż sprawdzać menu popisowe i mieć premium na ozdobę, (a stoi w gremium czy na grobie ?)
Zyska napis, żył sobie taki całkiem umiarkowanie dobry człowiek
Wpadnie do głowy dziś pomysł na biznes
Hajsu w pizde, brak konkurencji
Od dziś mordo na fakturę i takie inne, wystawiam tylko komplementy
Moje wyjście na piwo, istny żywioł, jeśli do nich w ogóle dojdzie o czym przekonał się gospodarz utworu chwilę przed tym zanim opuścił Polskę
Mam parę dziurawych ubrań w szafie, których nie jestem w stanie wyrzucić
I czasem łapię się na tym ta sama zasada tyczy się ludzi
[Refren: WSZEDZIEZUBER]
Open space
Open space
Zamknięte głowy kurwa nie wiem gdzie jestem
Open space
Open space
Jestem gotowy tylko zróbcie mi miejsce
Open space
Open space
Zamknięte głowy kurwa nie wiem gdzie jestem
Open space
Open space
Jestem gotowy tylko zróbcie mi przejście
Open Space was written by Fonciak & WszedzieZUBER.
Open Space was produced by BrakPerspektyw.
WszedzieZUBER released Open Space on Fri Feb 12 2021.