YABOL
YABOL
YABOL
YABOL
YABOL
YABOL
YABOL
YABOL
YABOL
YABOL
YABOL
YABOL
YABOL
YABOL
Wracam na śmieci, która godzina
To co dziś piję, zawsze liczę w litrach
Nie wiem po co mam cokolwiek zaczynać
Życie to dziwka, jest niesprawiedliwa
Więc jestem oszustem i latam na cheatach
Muszę mieć pewność, że nic nie zatrzyma
To co widziałem nie zobaczysz w filmach
Życie jest krótkie, nie przegap intra
Pomiędzy tobą, a mną
Zawsze stoi gruba ściana
Kiedy ty odsypiasz dzień
Ja - siedzę z nim do rana
Dawaj mi kilo, nie uncje
Znam twoją sukę
To z nią dzisiaj odlatuję
Wiem że cię boli
Moim nowym nożem ukrócę ci twoje bóle
Mogłem iść spać, a czuwam jak batman
Suko zapraszam do tańca
Dziś wybieram kroki, po tylu latach
Reszta zostanie na czatach, wiesz co to oznacza