[Intro]
Może?
Hm? Fajnie, fajnie
Mhm
{Refren]
Może wystarczyłoby dostrzec jej piękno?
W porę spostrzec kiedy nogi jej miękną?
Może wystarczyłoby odświeżyć codzienność
Przed nią albo między udami jej klęknąć
Może wystarczyłoby dostrzec jej piękno?
W porę spostrzec kiedy nogi jej miękną?
Tamten hit to już nie wasza piosenka
Stary kalendarz czekoladek i puste okienka
[Zwrotka 1]
Nie masz ochoty na nic, tłumaczą to chandrą
Miniony tydzień był do bani...albo...albo...
On ciągnie cię do wyra, nijak doprosić się
Przedwczoraj nie, wczoraj nie
Szczoteczka w kubku mówi: oral be
Coraz mniej szans na odświeżenie więzi
Nie możesz spać, on coś tam rzęzi
Mógłby tak zapaść w sen zimowy
Misiek jebany, lubisz sok jabłkowy, on myśli, że brzoskwiniowy, jeden chuj, co?
[Refren]
[Zwrotka 2]
Powiedz, nie mówi ci już od dawna, że...
W ogóle nie ma o czym mówić, to już od dawna wiesz
Mogłby choć raz spiąć się, zabrać gdzieś cię
Choćby na kurczaka w cieście, cokolwiek na mieście
Nie mówię o kinie, film nie zbliża ludzi
Nie winię reżysera, idąc do kina liczyłem na buzi
Dziś prędzej sięgną po popcorn
Dotknąć się można przypadkiem i się nie jorgnąć...
[Refren]
[Zwrotka 3]
Jak bardzo musisz w sobie się zebrać?
Ok, szczodry w komplementach, ona i tak leży - dętka
Dobry miałeś podryw dobre pięć lat temu
Ziomal, mówią na ciebie 'Misiek', kurwa, wiem już czemu...
Co? Stówa na wadze? Miej na uwadze
W nadciągającej pladze najtrudniejsza nieuchronność zdarzeń
Twoja lady zdradza jaki z ciebie player
W żonobijce i w gaciach ani ziębisz ani grzejesz...
[Outro]
No odbierz, odbierz, grzeb w moim telefonie, sprawdź sobie, ja nie mam żadnych tajemnic, odbierz...
Odbiorę, jak będę chciał to odbiorę
No już i sobie jeszcze porozmawiaj jak to Karolina dzwoni
Porozmawiam
O, to porozmawiaj z dziewczynką, dobrze, proszę, rozmawiaj, na głośnik...
(Cześć)
Ta rozmowa zmierza w złym kierunku
Jak prawie każda nasza ostatnia
To po co prowokujesz? Bądź mężczyzną i po prostu zamknij ryj