Strużkę świeżej krwi po mych ustach goni wiatr
Nie uwierzysz raczej mi, co w mej głowie stworzył świat
Wady wystawiam na oścież, kopię w wyłamane drzwi
By na pewno być przeklętym zbijam lustra zamiast szyb
Między nami nie ma różnic, między nami jest ten fakt
Gdybyś był na moim miejscu, sam potępiłbyś i tak
To co sam byś zaplanował, to co w mojej głowie jest
Ludzie są z reguły próżni, niech ich hymnem będzie śmiech
Podświadomie myślisz o tym, który ruch przyniesie zysk
Gdybym miał trochę odwagi, pewnie naplułbym ci w pysk
Za to czego nie zrobiłeś, czego ja zazdroszczę ci
W ogniu pokus i instynktów wypalamy się jak ćmy
Ćmy giną tam, gdzie chciały żyć
Człowiek umiera nim zrozumie, że życie po to jest, by kpić
[Tekst i adnotacje na Rock Genius Polska]
Ewolucja skrzydeł was written by Swiernalis.