[ZWROTKA 1]
Jak zrobię krok w tył to po to, by zaraz skoczyć do przodu
Zajawka się zaczęła rok przed odebraniem dowodu
A Ty teraz masz tu dowód, na to typie, że to moja pierdolona pasja
Po czyjej stronie leży racja
Co mnie tu najbardziej wzmacnia
Nie chcę widzieć tamtych facjat
Multum opinii, gdzie jest kurwa demokracja
Zlinczują Cię za słowa i to co masz na masztach
Wiem, że na pewno nie raz też kurwa masz tak
Nim wypłyniesz na wody zniszczą tartak
Wtedy się zaśmieją i życzą Ci farta
A później sami będą liczyć na jakiegoś fanta
Mnie wkurza złośliwość rzeczy, która jest martwa
Ale nie patrzę na to czego inwestycja warta jest
Muzyka to moja mantra
[REFREN] x2
To po prostu moja chwila, nie potrzebuje nic więcej
Będziesz stał mi na drodze, więc zrobisz escape
Pierdole ich opinie, wydam se sextape
Teraz możesz patrzyć tylko na to
Jak wjeżdżam se z buta
Przerosła mnie ma wczuta
Ja to muzyczny mutant
Enter na wszystkie podwórka
[ZWROTKA 2]
Muza mi poryła beret, teraz nie mam wyjścia
Enter the Matrix, a nas by chcieli zyskać
Wszystko dla nich, widać to po ich pyskach
Wszystko dla nas, pozostaje teraz nic wam
Gdzie się nie spojrzę mam ten pierdolony zastrzyk motywacji
Się dziwisz, że muzyka daje mi tak dużo pasji
Maluje swe życie, bo chcę oglądać piękne obrazki
Za rok przez ten świat podążymy bez nawigacji
Słyszę dźwięki, doznaję iluminacji
Nie chcę liczyć ilu było w mojej nacji
Nie chcę liczyć ile za nami libacji
Nie chcę liczyć ile za nami jest akcji
Jej jej jej jeijej jej
To kurwa leci wprost do środka, jestem happy męciu
Po prostu obudziłem w końcu moje epicentrum
[REFREN] x2
To po prostu moja chwila, nie potrzebuje nic więcej
Będziesz stał mi na drodze, więc zrobisz escape
Pierdole ich opinie, wydam se sextape
Teraz możesz tylko patrzeć
Na to jak wjeżdżam z buta
Przerosła mnie ma wczuta
Ja to muzyczny mutant
Enter na wszystkie podwórka