Andrzej Piaseczny
Andrzej Piaseczny
Andrzej Piaseczny
Andrzej Piaseczny
Andrzej Piaseczny
Andrzej Piaseczny
Andrzej Piaseczny
Andrzej Piaseczny
Andrzej Piaseczny
Andrzej Piaseczny
Ktoś powiedział kiedy światło w dół
Spadło, Zgasło, dzień żarówkę stłukł
Że padało ci na twarz telefonu światło tak, było tak
Wysyłają sobie ludzie, wiem
Czego w życiu nie dotknęli, chcę
Pokazać ci jakieś kroki, no pomyśl o tym, czemu by nie
Nie chcę namawiać, ale takie znam
Tę samą płytę pójdziesz w domu grać
Zakładam się, że sama tańczysz tam
No to podejdź tu i ze mną tańcz, już późno
Nie chcę namawiać, czasem lubię stać
Do końca świata jest na to czas
Jutro poważni pobędziemy znów
Teraz ze mną tańcz, podejdź tu, do jutra
Powiedz zanim jeszcze spyta ktoś
Czy wychodzisz czasem, nie masz dość wiadomości i tych zdjęć
Czy spotykasz się, czy spotkasz mnie
No przyznaj, że nigdy nic, nic nie zastąpi
Tej z ust do ust, ludzkiej czułości
Pokażę ci jakieś kroki, no pomyśl o tym czemu by nie
Nie chcę namawiać, ale takie znam
Tę samą płytę pójdziesz w domu grać
Zakładam się, że sama tańczysz tam
No to podejdź tu i ze mną tańcz, już późno
Nie chcę namawiać, czasem lubię stać
Do końca świata jest na to czas Jutro poważni pobędziemy znów
Teraz ze mną tańcz, podejdź tu, do jutra
Zakładam się, że sama tańczysz tam
No to podejdź tu i ze mną tańcz Jutro poważni pobędziemy znów
Teraz ze mną tańcz, podejdź tu, do jutra