To debiut, ale gram na równi z 1 ligą
Plus/ oddaję żywot, kiedy idę na żywioł
Cóż/ gra na żywo wchłonęła mnie do cna
Przed siebie idąc widziałem to we snach
Będę swój świat miał u stóp, u słów, u snów
Tylko daj plan usnuć
Z ust mój ustrój popłynie do paru głupców
Których plusk słów jedzie wciąż na jednym wózku
Rozważ kolejny ustęp, ja nie ustąpię na bank
Nie usnę słowa nie są puste kładę wokale na track
No ba, no a jak nie próbuj mi wpajać
Niczego bo mnie masz na wersach
A resztę mniemasz sam
Gdy scena tonie od raperów zatrzęsienia
To nie ty a ja odpowiadam za trzęsienia
Szerokim łukiem omijam splendor
Twórz sztuczną otoczkę wbijam w nią szpilkę od wewnątrz
DJ NAMBEAR:
Trafiam w sedno/ to weszło mi w krew/
Dodam, że to dam wbrew/
Omijam splendor paru głupców/
To debiut/ będę swój świat miał u stóp
(2x)
Gdy piszę tekst, łapię zadumę
Gdy nagram go, łapię za dumę
I czuję że mogę ją unieść, więc w górę
Wyfrunę bez zbędnych posunięć
Bo czuję, że w sumie to zrobić umiem
Trafiam w sedno w gry tej wewnątrz będąc
Szukaj w tym se dno, jestem Pueblos, mam pewność
Niejedno za mną, przede mną niejedno
Ale wszystko mi jedno czy to puścisz osiedlom
Jestem krewki i czuję to we krwi dziś
Nie jestem trefny i nie chcę niepewny iść
Młoda krew, to dam wbrew
Dodam, że to weszło mi w krew
Dziś przechodzę granice, które nie przeszły przez myśl
Jeszcze pól roku wstecz wierz mi
Mój rytm ułóż między słowa z tytułu
Z tytułu rapera nie przyznawaj mi żadnych tytułów
DJ NAMBEAR:
Do cna was produced by Kazet.