Klarenz
Klarenz
Klarenz
Klarenz & Penx
Klarenz
Klarenz
Klarenz
Klarenz
Klarenz
Klarenz
Klarenz & Marzec & Kaz (POL) & & Suchy Majk & Robson & Emikae & Leny Da Fam & Mada
Klarenz & Michał Tomasik
Klarenz
Klarenz & Sara Kordowska
Klarenz
Klarenz
Klarenz
Klarenz
Klarenz
[Refren]
Moje życie - domek z kart, co mam zrobić, zrobię sam
Jedyna stała to sto zmian, ale będzie sztos na bank
Moje życie - domek z kart, co mam zrobić, zrobię sam
Jedyna stała to sto zmian, ale będzie sztos na bank
I weź nie tłumacz mi więcej, jak kurwa mam żyć
Jak do tej pory to nie pomogło mi
Nie pomogło mi
Jak do tej pory to nie pomogło-
[Zwrotka 1]
Się cieszę, że mogę tu być, i se lecę tu jak Młody Wilk
Klatki nie dla mnie, ja szansy nie pragnę, a jestem gotowy na win
Wchodziłem schodami, nie windą, Twoi ludzie stąd z nami nie wyjdą
Pamiętam dobrze to bydło, to mi wykręca mordę jak Smirnoff
Chodzenie swoimi drogami, to wielka lekcja bycia mężczyzną
Płonie ognisko, a była to tylko iskierka, żeby zagryzło
Nie poparzę się - zahartowany w ogniu, zapamiętaj - to moja powinność
To nie reklama rzeczy, na którą cię nie stać, wyłącz ego i płyń
Zanim się przelewy upłynnią, chodzenie za opinią to widmo
Każdy jak jeden na milion, tylko zrobią raban i wyjdą
Musisz mnie zastać, przy tych samplach
Przy tych akcjach, gdzie zajawka robi nam vibe - czekaj
Jeszcze chyba mam czas, żeby grać rap, nawigacja, nowa karta - czekaj
Chłopaki tu sobie grali na nerwach, tak jakby grali na bębnach
Tak sobie robili bekę, a nie byli znani jak Mann i Materna
Gorące pozdrowienia dla tych, co do niedawna szczali na ten rap
W argumentach byli za mali, nawróconych jeńców oszczędzam
[Refren]
Moje życie - domek z kart, co mam zrobić, zrobię sam
Jedyna stała to sto zmian, ale będzie sztos na bank
Moje życie - domek z kart, co mam zrobić, zrobię sam
Jedyna stała to sto zmian, ale będzie sztos na bank
I weź nie tłumacz mi więcej, jak kurwa mam żyć
Jak do tej pory to nie pomogło mi
I weź nie tłumacz mi więcej, jak kurwa mam żyć
Jak do tej pory to nie pomogło-
[Zwrotka 2]
Nie mów mi co dobre dla mnie, po porażce wrócę silny bardziej
Mocno dbam o dobrą karmę, powstanę zawsze kiedy upadnę
Robię muzykę na moich warunkach, na pewno nie będą matoły jej puszczać
Trzymam nerwy na wodzy i puszczam - luz, takie ustalenia do lustra
Uodparniam na całe to gówno, co może obudzić ten uśpiony wulkan
Przydałaby się instrukcja na to pieprzenie, tak jak kamasutra
"Jestem fajny, ale za mało oryginalny" - tak mówi senat rap-gry
Jak kiedyś nie miałem New Ery na głowie, tak teraz nie mam farby
Zasada "nie masz, ukradnij", zasada "trzeba być jak Wy"
Chyba nie mamy już o czym gadać i nara, i siema - tam drzwi
(Działałem sam); Oceniała to Loża Szyderców
(Nie dostałem braw); Zawsze miałem tu serce na miejscu
(Działałem sam); Teraz Kontrargument mój zespół
(Nie dostaję braw); Ale zostało mi serce na miejscu
Nie lubię kiedy są rapy bez sensu, nie tworzę dla cipowatych studentów
Przeżyłem więcej w życiu, niż gonienie kolejnej szmaty jak w berku
I potem rozmyślanie przy fajce, jakie były zapachy jej perfum
Jakie były zapachy jej perfum?
[Refren]
Moje życie - domek z kart, co mam zrobić, zrobię sam
Jedyna stała to sto zmian, ale będzie sztos na bank
Moje życie - domek z kart, co mam zrobić, zrobię sam
Jedyna stała to sto zmian, ale będzie sztos na bank
Moje życie - domek z kart, co mam zrobić, zrobię sam
Jedyna stała to sto zmian, ale będzie sztos na bank
Moje życie - domek z kart, co mam zrobić, zrobię sam
Jedyna stała to sto zmian, ale będzie sztos na bank
[Outro]
Okej, kończę, żałuję, więcej grzechów nie pamiętam
Większość i tak będzie żyć, jakby to była życia beta wersja
Nie będę już czekał w kolejkach, życie traktuję jak lekarz pacjenta
Tak właśnie wygląda spisany życiorys, zwykłego człowieka na wersach