Candy Crush

[Zwrotka 1]
Najpierw odpowiedz sobie
Czego ty ode mnie chcesz
Mam milion ładnych zdjęć
Kiedy wychodzę na miasto coś zjeść
Najpierw odpowiedz sobie
Czego ty ode mnie chcesz
Mam milion ładnych zdjęć
Kiedy wychodzę na miasto coś zjeść

[Refren]
Nie urodziłem się w największym mieście
Cele jak wykształcenie
Średnie
Kiedy logotypy wypełniają serce
Dziwne typy patrzą mi na ręce

[Zwrotka 2]
Nie mieszkam w największym mieście na świecie
Wychodzę w dresie o świcie
Na balkon wychodzę w Kubotach
Kiedy palę papierosy to milczę
I patrzę się w ekran bez przerwy
Z aplikacji układam mantrę
Kiedy siedzę na kiblu to gram w grę
Życie to Candy Crush, bo jest ładne
Przynajmniej takie wrzucam na relację
Mój Instagram to kłamstwo
Nie pierdol, że znasz mnie
Bo bez okularów, nie wyglądam tak fajnie
Wychodzę z domu po dwunastej
Bo rano sobie śpię jeszcze
Później robię ładne filmy
I wybieram ładne filtry
Ty wierzysz w to wszystko
I chcesz więcej

[Refren]
Nie urodziłem się w największym mieście
Cele jak wykształcenie
Średnie
Kiedy logotypy wypełniają serce
Dziwne typy patrzą mi na ręce

[Zwrotka 3]
Zagaduje do kierowcy
Zagaduje do człowieka, żeby w Uberze nie zasnąć
I przez to nie największe miasto
Jadę gadając, to samo, co każdy
Zagaduje do kierowcy
Kurde w sumie nie różnimy się tak bardzo
Nie różnimy się wcale
Oprócz nazwy na Instagramie
Tak samo patrzymy na miasto
On trąbi trochę za często
Ja wtedy śmieję się głośno
Obgadujemy ludzi przez okno
I dojeżdżam już pod dom
Zeszłoroczną Corsą
I czuję się średnio
Przez udawanie, że jest spoko
Nie mieszkam w największym mieście na świecie
Wychodzę do Żabki po picie
Na miasto patrzę po nocach
Dzień jest tylko lustrzanym odbiciem
I patrzę się w ekran bez przerwy
Z aplikacji układam mantrę
Kiedy siedzę na kiblu to gram w grę
Życie to Candy Crush, bo jest ładne

[Refren]
Nie urodziłem się w największym mieście
Cele jak wykształcenie
Średnie
Kiedy logotypy wypełniają serce
Dziwne typy patrzą mi na ręce
Nie urodziłem się w największym mieście
Cele jak wykształcenie
Średnie
Kiedy logotypy wypełniają serce
Dziwne typy patrzą mi na ręce