Feno & Ramzes
Feno & Ramzes
Feno & Ramzes
Feno & Ramzes
Feno & Ramzes
Feno & Ramzes & KaMraD (POL)
Feno & Ramzes
Feno & Ramzes
Feno & Ramzes & Kobik
Feno & Ramzes & Deys
Feno & Ramzes & Rewers
Feno & Ramzes
Feno & Ramzes
[Zwrotka 1]
Życie to dziwka
Chyba, że masz w naturze freestyle
Wyniosłem zasady z boiska
Bez zbędnego lania po pyskach
Bez zbędnego ćpania na dyskach
Od zawsze prowadzi mnie wizja
Od zawsze ostra amunicja
Przygotowana na wystrzał
Sypie się proch na melanżach
Mnie to przestało wystarczać
Powykręcany po lajnach
Zasilam line-up
Kurwy chcą cięgla mi coś udowadniać
Nigdy nie miałem zwyczaju, się tym sugerować
Co pierdolą mi dookoła
Dziś nie mam czego żałować
Z Ramzem lecimy pierwsze sto koła dolarów
A nawet nie robiłem tego dla szpanu
Tylko dla funu
Dla paru ziomalów, co kumali fazę i kumali, że to mój nałóg
Nigdy nie chciałem mieć psychofanów
Bo się to wiąże z brakiem umiaru, kiedy zrzucają cię już z piedestału
Bo nie chciałeś polecieć z nimi do baru
A znam paru takich co poczuli zawód
Bo spotkali swoich idoli w realu
Dziś mają mordy spuchnięte od żalu, jakby nie mogli odstawić towaru
Gadasz o hajsie, to najpierw go zarób
Co to za biznes, co nie ma planu
Otwierasz pizdę jak na przesłuchaniu
I mówisz o każdym detalu
Pierdolę fakeów, co patrzą się z góry
Jakby się na chmury wjebali na piździe
Chociaż plamami są dla tej kultury
I takich jak oni to gaszę jak gwizdek
Zawsze wstydzili się swojej natury
Dlatego tworzą te fałszywe wizje
Ja w tej gonitwie opalam fifkę
Zaczynam się tam, gdzie kończy się system
Liczę se flotę, bo spłacam dillera
Przez to mam paru idoli na siema
W końcu poczułem jak pochłania melanż
Z czym się go je, gdy jeść za co nie masz
Czasem najlepiej jest zacząć od zera
Nie szkoda tlenu na zepsuty temat
Typeczki chcieliby wszystko na teraz
A nawet nie skończyli pierwszego dema
Debile myślą, że wrodzony talent
A to ciężka praca popycha mnie dalej
Bo wtedy gdy ty porzuciłeś zajawe
Ja ciągle pisałem, zrobiony towarem
I nie przejmowałem się tym co gadałeś
Bo głęboko w chuju mam twoje zdanie
Dziś mnie oglądasz na małym ekranie
I przecierasz oczy przez niedowierzanie
Każdy przekminia tu plany na ruchy
Hajsy na ciuchy i na młode dupy
Ja nigdy nie chciałem chodzić na skróty
Dlatego ciągle mam przetarte buty
Śnią mi się nuty, śnią się melodie
Czasami są złe, a czasem są dobre
Na oczach zawsze mam różowe gogle
A to co wymarzę to kurwa osiągnę
Proste
Afterszok was written by Feno.
Afterszok was produced by Ramzes.
Feno & Ramzes released Afterszok on Sun Aug 25 2019.