62 by Tytus
62 by Tytus

62

Tytus * Track #7 On PLANTZ VS ZOMBIEZ

62 Lyrics

[Refren]
Kiedyś grałem z wariatami piła, orlik cały skład
Potem na tej samej trawie piłem trunki cały dzban
Kiedyś to było, igristoje tanie wino
Kiedyś to było, na beton schodkach tłusty gibon, zimne piwo

[Zwrotka 1]
Kiedyś przyjechali tu panowie w niebieskim kryptonim pieski
Chcieli nas dorwać jako pierwsi, byli więksi i silniejsi
Było ich dwóch, było ich dwóch, a nas kurwa cała banda
Kiedyś chcieli z nami zagrać, ale mieli kurwa fall start
Coś pisali o numerach, jeszcze będą chuje klaskać (klap klap)
Mówią mi nieszczery (co?), kłapią gębą hieny (wow)
Nie szukam afery, ale sram na twoje crew
Wyciągnę prawdziwych braci na szczyt, a tych fałszywych usunę jak plik (klik, klik, klik, klik, klik, klik)

[Refren]
Kiedyś grałem z wariatami piła, orlik cały skład
Potem na tej samej trawie piłem trunki cały dzban
Kiedyś to było, igristoje tanie wino
Kiedyś to było, na beton schodkach tłusty gibon, zimne piwo

[Outro]
Kiedyś to było, zimne piwo
Kiedyś to było, zimne piwo

Your Gateway to High-Quality MP3, FLAC and Lyrics
DownloadMP3FLAC.com