2 lata temu

[Intro: Mikos]
Dwa lata temu latałem, teraz się zmagam z przypałem
Codziennie już widzę podwójnie, te leki mnie zamkną w tej trumnie
Emka codziennie mieszana jest z alko, przez tą pigułę chcesz skakać przez balkon
Dawno umarłem, mimo tego żyję, nadal mnie boli, przeżywam tę chwilę

[Refren: Mikos]
Dwa lata temu latałem, teraz się zmagam z przypałem
Codziennie już widzę podwójnie, te leki mnie zamkną w tej trumnie
Emka codziennie mieszana jest z alko, przez tą pigułę chcesz skakać przez balkon
Dawno umarłem, mimo tego żyję, nadal mnie boli, przeżywam tę chwilę
Dwa lata temu latałem, teraz się zmagam z przypałem
Codziennie już widzę podwójnie, te leki mnie zamkną w tej trumnie
Emka codziennie mieszana jest z alko, przez tą pigułę chcesz skakać przez balkon
Dawno umarłem, mimo tego żyję, nadal mnie boli

[Zwrotka: GameNotOver]
Znów niszczą mnie tabletki, siano przećpałem na leki
Życie mnie dobija, wierz mi, szlug za szlugiem to była codzienność
Siedzę se w koncie i pakuje kreski, zawsze kochałem cię, mamo
Mimo to nadal jestem chujowy, trudno, tak wyszło
Babcia dała mi pasję, mama dała mi wsparcie
Dziękuję, ale nadal jestem chujowym wariatem
Ale nadal jestem chujowym wariatem
Ale nadal jestem chujowym wariatem

[Refren: Mikos]
Dwa lata temu latałem, teraz się zmagam z przypałem
Codziennie już widzę podwójnie, te leki mnie zamkną w tej trumnie
Emka codziennie mieszana jest z alko, przez tą pigułę chcesz skakać przez balkon
Dawno umarłem, mimo tego żyję, nadal mnie boli, przeżywam tę chwilę
Dwa lata temu latałem, teraz się zmagam z przypałem
Codziennie już widzę podwójnie, te leki mnie zamkną w tej trumnie
Emka codziennie mieszana jest z alko, przez tą pigułę chcesz skakać przez balkon
Dawno umarłem, mimo tego żyję, nadal mnie boli