[Zwrotka 1]
To nie odwaga dwa razy w roku dla bloków album
To plaga... odwaga? Zrobić to jak Quebo
A i tak jakiś mądrala, zanim zawsze gotów tabun
Powtórzy - hańba, zdrada, przecież patrzył wciąż w to samo niebo
Jest odwaga wirtualna - wieści spod ściany
Kilku, potem armia pisze - 44 pamiętamy
Krótka pamieć z tego, nie mieści w głowie, że u bramy
Swój bije swego, gdzie walczyły z wrogiem nasze dziady
Szybko ją zabrałeś, wszystko wolno tobie
Pokazała swą odwagę, nie poddała się w chorobie
Gdy odwiedzam ją i kładę powagę na jej grobie
Patrzę na jej towarzyszy co polegli w naszej obronie
To wiem, że mam dobrze, bo tylko swego zdania bronię
Jedyną krew z głupiego lania znają moje dłonie
Czasem jest tak, że dopiero w ostatecznej rozmowie
Dowiadujesz się, że masz odwagę w sobie
[Refren]
Odwagę jak miecz wykuwa, jej smak jak ciecz otula
Bierze wręcz, a strach dookoła hula
Stoisz a kamienie, piach lecą w ciebie jak kula
Cała obawa opada i się w ziemię wtula
Odwagę jak miecz wykuwa, jej smak jak ciecz otula
Bierze wręcz, a strach dookoła hula
Stoisz a kamienie, piach lecą w ciebie jak kula
Cała obawa opada i się w ziemię wtula
[Zwrotka 2]
Odwaga jest rzadka jak rano ćma, w kolorze niewidzialnym
To samotna matka w taborze socjalnym
Jesteś zerem! Na dziedzińcu krzyczał w złości, co smuci
Odwaga? W sierocińcu nauczyć miłości do ludzi
Odwaga - trzymać swego zdania choć się kłóci
Ze zdaniem większości, ich sprawa, ich ucisk
Nie zobojętnieć od wódzi, jak marny lekarz, co często
Widzi kolor czarny, już nie ludzi, a mięso
Odwaga dla dzieciaka prosić ludzi o pomoc
Choć twardym i niezależnym żyć uczono
Odwaga to nie porzucić, gdy przyszło pod dom ZOMO
Po 40 latach razem powiedzieć - Kocham cię żono
Odwaga - w nocy w lesie poluzować wnyki
Poprzez krzyki, które niesie dobro praktykować w mocy etyki
Gdy słyszę o odwadze, chwila jest kojąca
Miej ją na uwadze, bo jest...umierająca
...Odwaga to moja mama...
[Refren]
Odwagę jak miecz wykuwa, jej smak jak ciecz otula
Bierze wręcz, a strach dookoła hula
Stoisz a kamienie, piach lecą w ciebie jak kula
Cała obawa opada i się w ziemię wtula
Odwagę jak miecz wykuwa, jej smak jak ciecz otula
Bierze wręcz, a strach dookoła hula
Stoisz a kamienie, piach lecą w ciebie jak kula
Cała obawa opada i się w ziemię wtula