[1 VERSE]
Chciałbym jadąc Porsche zwiedzić Kalifornię
W ręku z jointem, cygarem i gon się
Gdy tu wjadą psy, to ucieknę jak w Most Wanted
Wszystko z zimną krwią, czyli na spokojnie
[BRIDGE]
Jak pierwszy raz
Zapamiętam ten nieziemski smak
Nawet nie jest blisko lepszy czas
Detoks będzie nas na strzępy rwał
[HOOK /x2]
Mam gastro za brudny hajs
Ale mimo tego idę smutny spać
Ale mimo tego też się trzeba jakoś trzymać
Nie lubię, kiedy coś głupiego marnuje mój czas
[2 VERSE]
Już nie liczę na cokolwiek jak Ty
Wzrok mam wklejony w gwiazdy
My to gwiezdny pył na tle galaktyk
Palę gwiezdny weed, n’ I like it
Psst, psst, wypuszczam płytę niedługo ziom także sprawdzaj
Jak ulica wychowała, nie znaczy, że masz się zaćpać
Każdy tu odradza latać, bo też latał po tych klatkach
I albo nie było siana, albo był nalot na kwadrat
Nie chcę życia skąpanego w narkotykach
Żyjеmy jak możemy, to dwulicowa ulica
Prędzej zrobisz kurwa resеt Androida
Nim pozszywasz to co rozjebała mina, amfetamina
[BRIDGE]
Jak pierwszy raz
Zapamiętam ten nieziemski smak
Nawet nie jest blisko lepszy czas
Detoks będzie nas na strzępy rwał
[HOOK /x2]
Mam gastro za brudny hajs
Ale mimo tego idę smutny spać
Ale mimo tego też się trzeba jakoś trzymać
Nie lubię, kiedy coś głupiego marnuje mój czas
Na tle galaktyk was written by Big Vamous.