Labirynt

[Król Świata]
La-birynt skomplikowana magia
Świata w tarapatach biedak wypatruje hasła
Kukam, i nie że mi to potrzebne
Biegnę za królikiem którego złapałem wcześniej
Tutaj, tysiąc pytań — każde błędne
Nie ufam odpowiedziom które były przedtem
Jasne że można nie przejmuj się piekłem
To też jest bez odpowiedzi której nie ma pewnie
Do you want więcej? Nie chcę czaisz?
Nie chcę, chcę, nie chcę — niech to bity chuj zasmali
Milion głów złamali zero stów złapali
Szukam odpowiedzi która mi się w rękach pali
Kurwa! Na spokojnie się nie da
Nic dziwnego że ludzie popadają w schemat
Kto pyta nie błądzi. Kto pyta ten pędzi
Skoro znak zapytania, gdzie jest znak odpowiedzi — no
Wielcy, świata amatorzy wiedzą jak odpowiadać by problemów przysporzyć
To biada biada taki dyplomata co krok
Szukając wielkich prawd nigdy nie ufaj pieniądzom
To la-birynt i tyle wyjść co nic
Zaufasz wielkim, będziesz gnił tak jak oni
Jedna prawda to miraż, wieczna gonitwa
Szukając odpowiedzi lepiej poszukaj pytań
Znikam, teraz radź sobie sam od dzisiaj
Szukaj tak jak ja szukaj tak jak miliard nas
I radź sobie z błaznem w środku dobrze
Aby nigdy ciebie chuj nie podszedł
Mówi Król to mądrze, filozofia na bitach
Się przyzwyczaj nie mieć odpowiedzi na miliony pytań
Szukam, i tak wiem, że niczego nie znajdę
Ciężkie życie piękne labirynt kryje prawdę