Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz
Do nieba piekielnie wysoko
Do piekła cholernie nisko
Ani się chwycić, podciagnąć
Ani skąd odbić i prysnąć
Może za krótkie modlitwy
Albo za mało wódki
A może, może w górę i w dół
Po prostu jesteś za krótki
A wszystko, jakby na trójkę
Z plusem, albo z minusem
Po płaskim tylko i stępa
A trzeba pod górę, kłusem!
Na przestrzał, na łeb, na szyję
Na zabój, na życie, na śmierć
Wyrwać się z tego padoku
Roztrzaskać najgrubszą żerdź
Do nieba ...
I choćbyś miał piwa nawarzyć
I konie cyganom kraść
Ile masz życia w tym życiu
Wyszarpnij po garści garść!
No spróbuj, zrób pierwszy krok
Rozerwij kokon i przyj!
Wybór należy do ciebie
Masz jedno życie - żyj!
Do nieba ...