[Zwrotka 1]
Koślawe kukły suną korytarzami korporacji
Skostniałe trupy ładują pod wiatami dzienne dawki
Kostropate japy, szklanym wzrokiem jak domy
Wizja utopii topi zarobionych i porobionych
Głodni, wciąż głodni, skorzy do podłości
Wpisałbym Dunwich w dowody, gdybym zatwierdzał wnioski
Miasto żywej śmierci, czy biurowce, czy projekt
Marność żywej śmierci, głodni jak Judasz monet
Jesteś Chochołem, pląsasz w tańcu wypaczeń
Giętkie ziomek, może być sumienie, naprawdę
Zbędne to jest, świat czyni prawość kastratem
Gdzie ten bodziec, co zbudzi te twarze martwe
Męczę głowę brodząc w tym szambie kalek
Martwię się za treść przyszłych historii kartek
Kradnie was diabeł, ale przecież go nie ma
Nie ma też nieba, dlatego jak w Last Stand strzelam
[Zwrotka 2]
Myślenie chyba boli, patrz ramówki kanałów
Przystępnie żłobi to o okno na świat tumanów
Złóż pokłon cielcom, państwu, czy bankom
O Irlandio, iluzoryczne twe światło jak fantom
Fangą w nos wita rzeczywistość
Kadzą na głos, no a gro wierzy w to
Pink Floyd, Another brick in the wall
Maszyno zmiel nad tworząc nowy sort
Kolejny krok pośród pustych jak bęben
Oszaleję jak zwierzę, wreszcie wejdę w pustelnię
Uprzejmie jeszcze proszę, otwórzcie oczy
Bezwiednie brniecie, jak po ogórku zombie
Voodoo mass mediów i polityczne gierki
Rób ruch człowieku, nie daj się żywej śmierci
Twój ból to odruch ludzki, jak najbardziej
Skronie pulsują, jak po potężnej dawce amfy
Zombie was produced by Soulpete.
Jeżozwierz released Zombie on Sat Nov 09 2013.