Z królewskiego serca

[Zwrotka 1]
Uratuję tą jebaną scenę
Jestem świeżym tlenem
Faczyński ze skwerem
W morzu kłamstw świat
Odbywamy odyseję
W morzu kłamstw świat
Chuj obchodzi ich intelekt
Myślę jak przeciętny Polak, o wyborach
Beze mnie wybierzcie eksterminatora, tak
Klas średnich, warstw biednych
Zimnego jak [?] pielgrzym smutną przyszłość Ziemi
To szesnasty rok w matni, szkolnej edukacji
Weźmy je spalmy, nie dały nam szansy
Marzeń realizacji naszej generacji, owoców degeneracji
Wyrzuciłaś nas na śmietnik, cywilizacjo
Kochamy to bagno, nazywamy je miasto
Skazani na hardkor, nie do przejścia bastion
Nie rani już nas to, nie wierzymy kłamstwom
Gdzie odeszłaś prawdo, gdzie podziała się jasność?
Czy my, kurwa, musimy podlegać standardom?
Czy my, kurwa, musimy chcieć, jak chce większość?
Sami zdefiniujemy piękno

[Hook]
Z królewskiego serca, niewolnicza krew [?]
Z królewskiego serca, niewolnicza krew
Z królewskiego serca, niewolnicza krew [?]
Z królewskiego serca, niewolnicza krew

[Zwrotka 2]
Nakładają nam kajdany każdym naszym nałogiem
Jestem świadomy i dalej tak robię
Za krwawe pacyfikacje na was kładę winę
Rządowe korporacje, każdy zna przyczynę
Terroru USA, z przyzwoleniem Europy
Nie masz [?], nie was, bo tam nie ma złóż ropy
Spójrzmy prawdzie w oczy, ja lubię posiadać
To gówno, którego produkcja jest krwawa
Demokracja dla nas, oddała nam wolność
Demokracja dla nas, zabrała nam godność
Bo rząd ma zdolność utrzymywania nas w głupocie
Dla was jest korzystne bezrobocie
Niskich w stopie płac, wysokich w stopie podatków
Czy to nie jest tak, że rośnie budżet państwu
Jeśli nie jest tak, to w gospodarczym regresie
Żaden kraj nie powinien w cudzą wojnę wpierdalać się
Niewoli sto dwadzieścia lat, dziś okupujemy Irak
Gdzie tu, kurwa, demokracja, skoro nikt nas nie pytał?
Czy my w ogóle na to zgadzamy się
Czy my w ogóle na to zgadzamy się