Chodź
Zabiorę Cię wysoko
Poszybujemy w dal
Chodź
Zwiedzimy cyklonu oko
Wpadniemy w błogi szał
I pokręcimy się
Chodź
Zabiorę Cię do siebie
Mam parę fajnych płyt
I fajne lokum w niebie
Stąd bosko widać świt
I można rozchmurzyć się
A jeśli zechcesz wrócić
Obiecuję Ci
Zatrzymasz swoje buty
A skrzydła oddasz mi
Chodź
Mam jeszcze trochę wina
Opowiesz mi swe sny
Chodź
Puścimy wolności dyma
Stopimy w sercach kry
I rozpłyniemy się
Zabiorę cię wysoko