Czesław Niemen
Czesław Niemen
Czesław Niemen
Czesław Niemen
Czesław Niemen
Czesław Niemen
Czesław Niemen
Czesław Niemen
Czesław Niemen
Czesław Niemen
Czesław Niemen
Czesław Niemen
Czesław Niemen
Czesław Niemen
Czesław Niemen
Mimozami jesień się zaczyna,
Złotawa, krucha i miła.
To ty, to ty jesteś ta dziewczyna,
Która do mnie na ulicę wychodziła.
Od twoich listów pachniało w sieni,
Gdym wracał zdyszany ze szkoły,
A po ulicach w lekkiej jesieni
Fruwały za mną jasne anioły.
Mimozami zwiędłość przypomina
Nieśmiertelnik żółty - październik.
To ty, to ty moja jedyna,
Przychodziłaś wieczorem do cukierni.
Z przemodlenia, z przeomdlenia senny,
W parku płakałem szeptanymi słowy.
Młodzik z chmurek prześwitywał jesienny,
Od mimozy złotej - majowy.
Ach, czułymi, przemiłymi snami
Zasypiałem z nim gasnącym o poranku,
W snach dawnymi bawiąc się wiosnami,
Jak tą złotą, jak tą wonną wiązanką...
[Tekst - Poetry Genius Polska]
Wspomnienie was written by Julian Tuwim.