[Zwrotka 1]
Tyle szans, nawet nie chcę patrzeć wstecz
Bo by obwiniać się nowy powód zawsze jest
Tym bardziej, że już o wiele bardziej chcę
Zaryzykować wszystko niż stale mówić „martwię się”
Biorę życie i przykładam nóż do gardła mu
To jest napad, brakuje mi od dawna tchu
Lecą lata, nie chcę nic brać na pół
By spłacać w ratach i na barkach grób
Nosić, nadal bez etatu walczę o swoje siano
Pierdolę cwaniaków i to, co mi obiecano
I co rano tutaj niezależny, dumny szukam
Szans na zarobek, mam plan w chorej głowie, ta
To przynosi mi tlen jak [?]
I don't give a fuck i wiem, że stać mnie na to
Będę kimś, będę miał to samo
Moje sny, moje El Dorado
Moje życie, w którym często kłamią
[Refren]
Szukam... wciąż, bo to życie poszło kawałek w przód
I pytam... wprost, co będzie ze mną, kiedy szukam tu dróg?
Szukam... wciąż, bo to życie poszło kawałek w przód
I pytam... wprost, co będzie z nami, bo nie znamy się już?
[Zwrotka 2]
Tyle pytań, na które wciąż szukam odpowiedzi
Wciąż nie wiem nic i ciągle żyję w tej niewiedzy
Patrzę ci w oczy, rozmawiamy na poważnie
I czuję, że to oczywiste nie jest tak jak dawniej
Poupadały nasze ideały niektóre
I, chociaż się staramy, kilka mamy powtórek
Życie długo wchodzi pod skórę
Jakbyś patrzył w obskórę
Że schodząc w dół masz czasem bardziej pod górę
To czuję, szukam waszych spojrzeń i pytam
Słyszę głuche echo w betonowych płytach
Głupie ego czasem chciałoby krzyknąć
Lecz po co słowa, skoro ich brak mówi wszystko?
[Refren]
Szukam... wciąż, bo to życie poszło kawałek w przód
I pytam... wprost, co będzie ze mną, kiedy szukam tu dróg?
Szukam... wciąż, bo to życie poszło kawałek w przód
I pytam... wprost, co będzie z nami, bo nie znamy się już?
[Zwrotka 3]
Nie gadamy, przynajmniej już nie tak często
I nie ma tych słów, przez co rośnie obojętność
I nie ma tych dróg, którymi chodziliśmy w ciemno
Niektórym szkoda nóg i stoją w miejscu pędząc
Nie wiem co jest z nami, czy szukamy się nawzajem
Czy nasze plany to jeszcze plany razem
Czy mamy fazę, by stworzyć coś z niczego
Jak tamtym razem, i gonić słońce ślepo
Jakimś arbitrażem w końcu dojść do czegoś
No bo przecież mamy marzeń jakoś stąd po niebo, co?
Często czuję się obco
Bo jara mnie flow, hit i bit, co buja ostro
A patrzą na mnie i kalkulują chłodno
To nie mój świat, ten, poukładany od do
Jestem Haju, słyszysz? Szukam siebie
W stałej ciszy to krzyczę w eter
[Refren]
Szukam... wciąż, bo to życie poszło kawałek w przód
I pytam... wprost, co będzie ze mną, kiedy szukam tu dróg?
Szukam... wciąż, bo to życie poszło kawałek w przód
I pytam... wprost, co będzie z nami, bo nie znamy się już?
Szukam was written by Haju.
Szukam was produced by Złote Twarze.