[Zwrotka 1: Beceka]
Starsi mieli pomagać, nie gnębić, nie wiesz jaką cenę zapłacą dzieciaki
Nim na nowo otworzą serce, są na wielogodzinnych sesjach na terapii
To pomoże albo pójdą w dragi
Wiele sytuacji w życiu nas zaskoczy
Jedni cieszą się z oddychania
Drudzy powoli giną na onkologii
Ziomek nie chciał nawet jarać baki
A zaliczył Monar przez pasy, nie śmieszne
W momencie, gdy ja się zmieniam
On za błędy odpierdala prace społeczne
Na osiedlach nie zawsze jest pięknie
Nieważne czy w domu, czy w bloku
Ludzie mają dylematy czy zatankować, czy rzucić się pod samochód
Tam, gdzie patologia jest przypał
Ciągnie mniе do chlania i ciągnie mnie do bicia
Tam, gdzie piеniądze, nie zawsze jest miłość, bo biznes ważniejszy niż rodzina
Starasz się dla niej, o jej zaufanie to przyjdzie z czasem, może zacznie doceniać
I w sercu zagra pierwsze skrzypce
Albo u innego zostawi futerał
Znam ludzi, których kręcił balet
A dzisiaj mają go w dupie jak esperal
Zobaczysz kto wyciągnie pomocną rękę
Jak się spłukasz do zera
Jak ci znowu posypią ten temat i wkręcisz się
Chociaż miałeś nie brać syfu
Sam zdecydujesz się na detoks i rzucisz albo skończysz na odwyku
[Refren: Kicek]
Los nas zabiera tak chciwie
Tu wszystko tak smutne prawdziwe
Chce podać ci dłoń, podać ci dłoń
Złudne relacje na chwile
Los nas zabiera tak chciwie
Tu wszystko tak smutne prawdziwe
Chce podać ci dłoń, podać ci dłoń
Złudne relacje na chwile
[Zwrotka 2: Beceka]
Czasem nie będziesz mógł spojrzeć w lustro
I spokojnie usnąć
Mam tak samo, gdy pomyślę, że przez dwa lata
Dwóch znajomych popełniło samobójstwo
Ludzie odchodzą i musisz to wiedzieć
Dlatego każdą chwilę z nimi cenię
To smutne, ale prawdziwe, że z dnia na dzień mogą już być wspomnieniem
Wielu rzeczy nie da się naprawić
Po prostu je zostaw przestań lecieć offroad
I pamiętaj, żeby jechać dalej trzeba
Pogodzić się z własną przeszłością
Rób co pragniesz co mówi ci serce
Nie raz będziesz płakać, nie raz pęknie
Proszę, wtedy rozmawiaj, zanim do głowy wpadnie pomysł na garść tabletek
Pieniądze nie są wcale ważne, nie będę pierdolił sam wiesz, że to kłamstwo
Jak mama jest chora, musisz kupić leki
To wtedy szczęście daje banknot
Nie każdy będzie żył w luksusie, używki z vinted albo nowe najaki
Nigdy nie oceniam za szmaty, bo są adekwatne do twojej wypłaty
[Refren: Kicek]
Los nas zabiera tak chciwie
Tu wszystko tak smutne prawdziwe
Chce podać ci dłoń, podać ci dłoń
Złudne relacje na chwile
Los nas zabiera tak chciwie
Tu wszystko tak smutne prawdziwe
Chce podać ci dłoń, podać ci dłoń
Złudne relacje na chwile
Smutne ale prawdziwe was produced by Smoothy Air.