SINDYCAT

[Producer Tag]
(Papaye)

[Refren]
Pierwszy zjarus na bloku
Bez nich wokół mogę poczuć spokój
Wiedzą, że palę, dym jest na widoku
Nie chce MVP, chcę być graczem roku, co roku
Nie ulegam, choć pełno jest pokus
Nie próbuj dotrzymać mi kroku
Czuję kasę i nie gubię tropu
Diamenty dorzucę do grobu

[Refren]
Pierwszy zjarus na bloku
Bez nich wokół mogę poczuć spokój
Wiedzą, że palę, dym jest na widoku
Nie chce MVP, chcę być graczem roku, co roku
Nie ulegam, choć pełno jest pokus
Nie próbuj dotrzymać mi kroku
Czuję kasę i nie gubię tropu
Diamenty dorzucę do grobu

[Zwrotka 1]
Moj ziomal mordziaty, nie og, pokazał jak stawiać mam kroki
Mam zioma, co ciągle napierdala tłoki
Mam zioma, co w gazie jest nie schodzi z bomby
Ciężka decyzja, nie wiem, co wybrać
Za każdym razem ubywa mi życia
Pamiętam dobrze kto podrzucał kłody nam
Dzisiaj mnie kurwo prosisz o syndykat
Oczy na mnie, jak na pokazie
Niebo jest czarne, kiedy latam z plackiem
Córeczki tatusia chcą połykać em
Kamery na winklach, tak jak CNN
Zbita piona zabiera tlen
Brak czasu na was, brak czasu na sen
Sprawa na gadkę, nie sprawa na tel
Prawo przychylne, jak wykładasz chleb
Nic już nie robi wrażenia
Uczucia sprane, mam w głowie dylemat
Odpłynąć w głowie, tam szukać schronienia
Albo coś zmienić, nie tonąć w problemach
Wczoraj ją chciałem, a dzisiaj mnie wkurwia
Palę od wczoraj i palę do jutra
W drodze po złoto nie kończę na próbach
W drodze po złoto w rozjebanych butach

[Refren]
Pierwszy zjarus na bloku
Bez nich wokół mogę poczuć spokój
Wiedzą, że palę, dym jest na widoku
Nie chce MVP, chcę być graczem roku, co roku
Nie ulegam, choć pełno jest pokus
Nie próbuj dotrzymać mi kroku
Czuję kasę i nie gubię tropu
Diamenty dorzucę do

[Refren]
Pierwszy zjarus na bloku
Bez nich wokół mogę poczuć spokój
Wiedzą, że palę, dym jest na widoku
Nie chce MVP, chcę być graczem roku, co roku
Nie ulegam, choć pełno jest pokus
Nie próbuj dotrzymać mi kroku
Czuję kasę i nie gubię tropu
Diamenty dorzucę do grobu