Wczoraj biegłem do przodu
Ale trafiłem na ścianę
Jakoś nie widzę powrotu
Ale nie wiem też co dalej
Mogę bić głową w mur
Ale straciłem głowę
Co ja robię tu
Co ja tutaj robię
Wczoraj biegłem do przodu
Ale trafiłem na ścianę
Jakoś nie widzę powrotu
Ale nie wiem też co dalej
Mogę bić głową w mur
Ale straciłem głowę
Co ja robię tu
Co ja tutaj robię
Co jest w mojej głowie
A co poza kim
Jestem ja a co to poza
Czy taką w ogóle mam
Jestem kozak czy szczaw
Co mi się wydaje
Co ja sobie mogę myśleć
Co jest odgrzane
A co jest nowym pomysłem
Kim jestem dla kogoś
A kim jestem faktycznie
Czym jest bycie sobą
To wykrzyczeć co najskrytsze
Czy kryć się
Kim jestem kiedy wiem
Że nie widzi nikt mnie
A kim chce
Wczoraj biegłem do przodu
Ale trafiłem na ścianę
Jakoś nie widzę powrotu
Ale nie wiem też co dalej
Mogę bić głową w mur
Ale straciłem głowę
Co ja robię tu
Co ja tutaj robię
Wczoraj biegłem do przodu
Ale trafiłem na ścianę
Jakoś nie widzę powrotu
Ale nie wiem też co dalej
Mogę bić głową w mur
Ale straciłem głowę
Co ja robię tu
Co ja tutaj robię
Gubię się jak w Matrixie
Czuję się jak w Matrioszce
Zbyt wiele przemyśleń
Czy kiedyś się uwolnię
W głowie mam ubojnię
Niepotrzebnych wspomnień
W głowie miewam wojnę
A głowa płata figle
Dni są zbyt powolne
Boję się że to pierdolnie
Wciąż robię auto autopsję
I ograniczam ciągle
Jak zrzucę ciężar z barków
Biorę to na klatę
I w końcu mnie udusi
To z czym sobie nie poradzę
Wczoraj biegłem do przodu
Ale trafiłem na ścianę
Jakoś nie widzę powrotu
Ale nie wiem też co dalej
Mogę bić głową w mur
Ale straciłem głowę
Co ja robię tu
Co ja tutaj robię
Wczoraj biegłem do przodu
Ale trafiłem na ścianę
Jakoś nie widzę powrotu
Ale nie wiem też co dalej
Mogę bić głową w mur
Ale straciłem głowę
Co ja robię tu
Co ja tutaj robię