Piotr Rogucki
Piotr Rogucki
Piotr Rogucki
Piotr Rogucki
Piotr Rogucki
Piotr Rogucki
Piotr Rogucki
Piotr Rogucki
Piotr Rogucki
Piotr Rogucki
Piotr Rogucki
Piotr Rogucki
Piotr Rogucki
Trzeba było chyłkiem w nocy
Trzeba było nogi wziąć za pas
Mocno się strudzili chłopcy
Uderzając raz po raz, aż
Ze zdumionej głowy uciekała krew
Ruda, ciepła wstążka za horyzont cieknie:
Uciekaj, uciekaj, uciekaj,uciekaj...
Uciekaj poza wiersz
Potem go rzucili w krzaki
Zadziwiony bąbel pośród traw
Tam robale i ślimaki
Na wystygłym brzuchu znaczą ślad
Ruda, mgława wstążka za horyzont mknie
W górze krąży ptak, o którym trochę wiem
Uciekaj, uciekaj, uciekaj,uciekaj...
Uciekaj poza wiersz
I choć więcej dwie obdarte pięty
Nie będą tłukły się o bruk...
Za życia rudy i przeklęty
Po śmierci wściekły rudy bóg!
I właśnie "Patrzy na mnie moja twarz odbita w chmurze mgły."
"Patrzy na mnie moja twarz odbita w chmurze
Mgły, co wyszła mi z ciała przez szpary w powiekach
A to jest mgła krwi i już za horyzont ścieka (...)"
Rafał Wojaczek