[Zwrotka 1]
Nie boję się demonów z lustra, to tylko truchła, a ja
Znam takie gusła, że mówią na mnie Toledo, rap
Dlatego znikam jak mgła - nie pytaj o intencje lawin
Poszedł jeden kamień bez winy, a reszta się bawi
Nie ma nadziei a przyjaźń to tylko relikt i chuj
Podniosłem kielich i uniosłem toast na sali prób
Paru skurwieli w płaszczach, zakamarki, milczę jak grób
Fałszywe podarki ludzi w maskach, wiodę ich w bój
Karnawał trwa na ulicach miast, jest tylko ciemniej
Burzowa nawałnica nigdy nie służyła wierniej nam
Już za nikogo nie ręczę, a Twoim wrogom oddam na tacy twe serce, nic więcej
Patrze na matkę, która zaraz chyba zaśnie i klęknie
I ewidentnie czuje, że w tej bajce nie będzie pięknie
Oddaj mi piękno tych dni i stare skille na świat
Nigdy nie pękło to we mnie co miało mnie zgubić mnie, patrz!
[Refren]
Chcę codziennie budzić się w innym miejscu na ziemi
Albo zasypiać w domu otoczonym morzem zieleni
I pisać wersy nocami w pustych pokojach hoteli
Opisywać rzeczy, których nikt na ziemi nie zmieni
[Zwrotka 2]
Robb Stark!
Sielanka znowu mnie zabija a wirażka upomina o hajs, to tylko rap
Biorę go w ciemno, i w kredo, nie oddam ego za długi
I się powtarzam, że się powtarzam: wyrocznia mówi!
I każe ważyć słowa, nawet jak jestem jak niebieski ptak
Słuchasz nawet jak nie kumasz - niemiecki rap
Ten przepych i smak, i banknot jak Esperanto
Nie szukam bogów kiedy to Magik albo Lance Armstrong
Strach, tak rzuciłem z doskoku
A sprawy wielkiej wagi załatwiam w oparach obłoków
Suma wyroków się doda do siebie, z obłoków biedy
Wyjdziemy razem i dumni, niepewni szczęścia jak wtedy
Urwałbym z tego parę sekund albo kilka stów na luz
Ale zostaję z tym gronem, bo mam najlepszy gust, cóż
Liczę na bezkres, bezsens nie, jak jesteś w mieście ogarnij
Zimą Karadhras a latem rap z szafy w pokoju z Narnii
To jaa, znowu otula mnie mgła
Zdejmij Raybany bo zza okularów nie widac tła
Te czapki z hologramem jeszcze wam wybaczę bo czas
Ale krainę dalej biegną po krocie i hajs, nie chcą nas znać
A ja nie lubię wbijać z planem bez planu
I wolę Leśne Królestwo, a przedtem stepy Rohanu
Gubię się w tłumie by przeżyć i zmusić manewry do ruchów bez gramów
I zmieniam wenę w cokolwiek, co zmienia ból w trochę funu
[Refren]
Chcę codziennie budzić się w innym miejscu na ziemi
Albo zasypiać w domu otoczonym morzem zieleni
I pisać wersy nocami w pustych pokojach hoteli
Opisywać rzeczy, których nikt na ziemi nie zmieni
Robb Stark was written by Kartky.
Robb Stark was produced by Foux.
Kartky released Robb Stark on Wed Oct 08 2014.