Północ północ północ północ północ
Czasem też południe
Znowu bazgram teksty
Słońce katuje okrutnie
Nie wiem nie wiem nie wiem
Czy w ogolę jakiś sens jest
Czy to bezsens no i nie wiem no i nie wiem
Księżyc się zamienia z słońcem w jedną chwile
Nowa fala ale ogień nigdy na to nie liczylem
Czas ucieka jak te dzikie koty tu z podziemia
Mi się nie spieszy stary ja sobie mogę poczekać whoa
Niepotrzebne sa mi juz zegarki chyba
Co chwile do mnie dzwonią chcą mi coś tu wypominać
Chcą ciągle coś wyliczać czego im nie jestem winien
Ale kiedy ja zaczynałem powiedz mi gdzie byłeś
I pięknie chcą wchodzić mi na backstage zmień miejsce
Nie wiem gdzie jestem wszędzie ciemno więc ide przed siebie
Mam wenę ty znowu niewiedze tu siejesz a ja pisze teksty po nocy bo już prawie piata łykam te tabsy bo boli mnie głowa wszystko od nowa bo to moja droga a
Wasze rapy kserokopia...
Północ północ północ północ północ
Czasem też południe
Znowu bazgram teksty
Słońce katuje okrutnie
Nie wiem nie wiem nie wiem
Czy w ogolę jakiś sens jest
Czy to bezsens no i nie wiem no i nie wiem
Każdy taki prawdziwy, z charakteru jest kurwą...
I kiedy wpadam sobie na te bity jestem znakomity
Jadę na te kluby stoją tu jakieś kobity
No to wpadam myślę ze pogadam
Ziomo człowiek rada a drugi już coś odpala
To chyba marihuana jestem taki zdrowy ze lecę
Na maratonie bo jak nie głośniki no to sztuka sobie płonie
Lekko już na fazie więc ja nie wiem co tu robię
Wszyscy chcą atencji a ja sobie z boku stoję