Pole płonących majków

[Zwrotka 1: MC Pusz]
Witaj skurwielu na polu płonących majków
To jest rym uwolniony, skurwysyn pierdolony
Bow bow skurwysyny !
To jest czas odpowiedzieć za swe czyny
Jestem doktorem, a więc szukam tu przyczyny
B-Y-Q ostatni poziom spierdoliny
Rymów ostra jazda, nie zatrzymam tej machiny
Obudziłeś dziś demona, ostatni poziom wkurwienia
Ten beef kurwa był kwestią do przewidzenia
Ostatni łak InterSquadu
Ej stary może dziewiątkę załaduj
Jednak na tego chuja, to będzie zmarnowany nabój
Nawet jeśli odpowiesz, ja nie odpowiem nigdy więcej
Więc potraktuj ten diss jako cios prosto w serce
Rymów cała armia, trzymam sztamę z mazutem
Koń trojański rozpierdolił waszą pierdoloną grupę
Dla mnie jesteś kurwa lirycznym trupem
A ja będę mrocznym kostuchem
PedoKa rozpierdalam mrokiem nutę
Mam bekę z tego co ty nazywasz jako sztukę
Ja określam to, jako mian streamową nutę
A więc zrozum ten przekaz
Moje rymy cię wyleczą, PedoKa spierdoliny lekarz

[Zwrotka 2: MazuT]
Siema siema holenderskie spierdoliny
Chcieliście od nas rapowej zadyny
To teraz was posiekają true school'owe rymy
Po tym dissie lamusy przytulicie szyny
Jęki padliny To nie jest Hip Hop !
To kaleczy bębenki jak cięcie brzytwą
B.Y.Q wielki MC masz tyle w głowie
Że pół roku piszesz dwa wersy o rowie
Po ostrej libacji mam od Ciebie wyższe IQ
Wypowiedzi mądrzejsze ma pies w kagańcu
Inteligencie kiblujesz drugą klasę
I tłumaczysz się, że miałeś kurwa srakę
Dam ci na wachę tylko spierdol z Europy
Idź zarażaj arabów na kopalniach ropy
Emilek chyba sam rozumiesz swój stan
Ty stojąc przed lustrem dissujesz się sam
Jebią mnie twoje wycieczki do Chorwacji
Jeśli nie przeżyłeś żadnych osiedlowych akcji
Dzielisz ludzi na szmal taki z Ciebie gangster
Zginąłbyś jeden dzień w polskiej budowlance
Sto kilo na wadze i mówisz że masz astmę
Za łapówkę w poradni stwierdzą ci białaczkę
Spalam was jak blanta spala rasta
HHDS'u czas nastał i basta

[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]