Między jawą a manią

[Zwrotka 1: MC Pusz]
Poruszam się jak cień po pasmach nieświadomości
Stoję w miejscu, lecz jestem w gotowości
THC otwiera i zamyka
To klasyka, lecz nie klasyczna muzyka
Opanowała wibracje mojego głośnika
Jak Paktofonika to unikat
Wokół myśli lunatyka
Styk - styka się realia i fantastyka
Myśli wolne jak myśli słowika
Wokół realia jak gramatyka
A rym przykładowy jak rym ze słownika
A dalej bakanie i więcej bakania
Tysiące problemów kurwa od zajebania
A twoje starania nie wystarczą do wykonania zadania
A do celu prowadzi cię już tylko mania

[Refren: MC Pusz]
Między Jawą a Manią
Szafą a Narnią
Kłamstwem a prawdą
Zataczam się

[Zwrotka 2: Sahin]
Ponieważ świat się zamyka i otwiera
Tłum ludzi udawających bohatera
Który za byle pieniądze umiera
Nic się nie zmienia, jest coraz gorzej
Nie przespane noce, zniszczone pracy owoce
Pomysły wystrzelone z głowy przez procę
Próba zmiany na lepsze z wynikiem gorszym niż był
Tak to już jest że starania idą w pył
Pod sklepem menel chcę się tłuc i tak mija rok za rokiem
Ludzie krzyczą z okien niezadowoleni tym widokiem
Już na samym dnie pozostały wspomnienia
Ważne chwile momenty, dojście do porozumienia

[Refren: MC Pusz]
Między Jawą a Manią
Szafą a Narnią
Kłamstwem a prawdą
Zataczam się
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]