[Zwrotka 1]
Czasami myślę, że to co miało się wydarzyć
Zdarzyło się już temu jakiś czas
Nie pocieszają mnie leki, które muszę zażyć
I z czym nie miesząc by spokojnie spać
Świadomość, że nie muszę nic, obezwładnia bez litości
Gdy w sufit niby w niebo wbijam wzrok
Wnet słyszę znany głos, co mam zrobić dziś z miłości
Odwracasz dnem do góry rzeczy ton
[Refren]
I nagle znowu chce się żyć, do góry toczyć głaz
Znów zacząć wierzyć w siebie
Tak nagle chce się wstać by iść
I zamiast płynąć wpław, przeskoczyć czasu rzekę
[Zwrotka 2]
Na czworo dzielę włos, szukam wszystkich za i przeciw
Nie umiem dalej radzić sobie z tym
I mój wewnętrzny głos, mówi "Stary ty masz dzieci"
Nie trzeba mądrzeć żeby zostać kimś
Świadomość, że zdobyłem coś i wszystkiego nie straciłem
Upewnia w niej istnieniu własnych wad
Na szczęście jesteś ty i cię jeszcze nie zabiłem
Widocznie jestem tej pokuty wart
[Refren]
I nagle znowu chce się żyć, do góry toczyć głaz
Znów zacząć wierzyć w siebie
Tak nagle chce się wstać by iść
I zamiast płynąć wpław, przeskoczyć czasu rzekę
I nagle znowu chce się żyć, do góry toczyć głaz
Znów zacząć wierzyć w siebie
Tak nagle chce się wstać by iść
I zamiast płynąć wpław, przeskoczyć czasu rzekę
Pokuta was written by Wojciech Byrski.
Pokuta was produced by Jan Borysewicz & Jarosław “JARO” Baran.