[Zwrotka]
Siedzę na parkingu rozmyślając co mam zrobić dziś
Jaramy najlepsze zioło, teraz nikt nie znaczy nic
Z kilku stów w kieszeni, powoli zostaje parę dych
Zapłacą za wszystko ale w grę nie wchodzi żaden blik
Pogoda na nie, kiedy jestem w pobliżu
Tak jak Tommy Cash, mamy w chuj dużo kwitu
Widzę czego chce, kiedy leży w negliżu
Smoke spot - pokój szary od dymu
W oczach, mam same błędy
W uszach, same przestery
Cargo, nie żadne dresy
Cipo, nie zejdę z ceny
Ze mną, kosa i steryd
Blanty, grosze, rompery
Palę, aż nie zejdziemy
Każdej nocy, wprost na plecy