[Zwrotka 1: Big Vamous]
Czerwone paznokcie od góry do dołu po plecach
Wibracje rano, toaleta, kawa i plecak
Nawalana wóda na melach na stole
Od spojrzeń spode łba, zawijam jak seta na proszek
Zawijam jak nie wiem, krokieta?
Moja mała nawet nie chce na Was patrzeć
Pierdolę to wszystko, co od Ciebie usłyszałem
Zbudowałem iglo, kiedy nie miałem gdzie kimać
Może by nie rozpuściło się, gdyby trwała ta zima
Zbudowałem sobie latający dom
A napierdolone laski rozjebały sobie srom
Ciągle coś się na mnie patrzy tu, ale nie szkodzi imo
Kiedyś wybiję się o wiele, wiele, wiele, wiele wyżej niż Stoch
Wszyscy tu patrzą się na mnie jak na ufoludka jak Lilo
Sorry, ten świat nie jest dla mnie, od kiedy dowiedziałem się co to miłość
Fajnie mieć czerwony dywan i kelnera, który dolewa Ci leanu
A potem na bani obraz z komputera, którego rozjebał wi-wirus
Prowadzę life jakbym jechał Testarossą, może dlatego tak zawieszasz oko
Moja kariera se pożera Twoją, daj mi motywacje, no bo nie mam skąd wziąć
Mam to zacięcie od golenia pod włos, bujam osiedla jak kamera go-pro
Czerwone białka jak Gengar mordo, zamknięta kolejka do nieba odlot
[Zwrotka 2: PN]
Chcę mieć dom na odludziu, nie mieć Wi-Fi, komy i bluetooth
Chodzić boso na plaży bez butów
Potem non-stop na hamak, tak dla luzu, bez ruchu
Tylko mieć ten chillout bez smutku i duchów
Ta kolejna godzina bez trudów i długów
I tych szlugów, no bo to mnie zabija jak Brutus i Voodoo
Nie po to się wyrywam z brudu, by oglądać syf
Nie po to nagrywam, by znów tu zahamować zryw
Chcę odlecieć dziś, nie spadać jak liść
I zawiść pokonać, by iść do przodu jak Konan, do końca swych dni
Tak, żeby wykonać to co zapisałem se w bucket list, chcę sto procent żyć
Odlot was written by Martwy_seba & Pn & Big Vamous.
Big Vamous released Odlot on Wed Apr 24 2019.