OddamWszystko

Oddam wszystko za odrobinę szczęścia
Moje życie, to jebana komedia
W której bycie, jest częścią tego ścierwa
I się nie wyrwę, na to wskazuje męka
Miliony chwil w których chciałbym przestać
Setki ludzi których chciałbym nie znać
Tysiące mil które chciałbym przetrwać

Ja już nie wiem czego chcę
Może chciałem dobrze ale wyszło tak jak zwykle
Może skończę sam i jak kwiat w końcu wyschne
Kolejny dzień czekania aż zniknę
Kolejny sen w którym świat mój cichnie
Kolejna pojebana myśl która nie zamilknie

Oddam wszystko za odrobinę szczęścia
Moje życie, to jebana komedia
W której bycie, jest częścią tego ścierwa
I się nie wyrwę, na to wskazuje męka
Miliony chwil w których chciałbym przestać
Setki ludzi których chciałbym nie znać
Tysiące mil które chciałbym przetrwać

Ciągnie się film, ale jest bez happyendu
Gram swoja rolę ale nie znam nawet tekstu
Kiedy czuję spokój wszystko jest na miejscu
Wystarczy chwila by znów burdel tutaj powstał
Wyklinam chwilę w których stałem jak na odstrzał
Wypiłem tyle że mi starczy wez to odstaw
Spalilem tyle że już jestem kurwa dymem
Za wszystko dziś przepraszam bo wiem ile tym straciłem