Zwykły liberał konserwatywny
Od chłystka widzi, że świat jest dziwny
Jedni chcą mieć tu non stop wyścig
Drudzy igrzyska dla prymitywnych
Miejskie drapieżniki walczą o wpływy
Politycy chcą nam zakuć języki w dyby
Gdyby mogli wszczepili by wszystkim chipy
Z najwłaściwszym przekazem dnia
Poznaj cenę jaką ma niezależność
Wielka piona jeśli zostajesz ze mną
Jestem zgredem, narwanym poetą
Ze stylem wypracowanym jak Bebeto
Moja drużyna od dziecka Brazylia
Od zawsze śmigam tylko w dobrych ekipach
Łapiesz dystans lub tracisz równowagę
Balans wyspa na gniewnym oceanie
Życzę Ci żebyś go odnalazł
Najlepiej od zaraz
Przydarza się niejeden ambaras
Ten ananas chciał być królеm świata
Ale karma wraca podobno
Nie jestеm tu po to, żeby coś kazać komuś
Ale nigdy nie porównuj mnie do popu
Litry potu, led zeppeliny dymu
C2H5OH,, studnia bez dna
Laid back, Życie Warszawy 2
Szybki Szmal, Lavoholics, EP
Mam o czym opowiedzieć Wam, Proceente
Nowy album z dedykacją dla koneserów
Nie wiesz o co chodzi to się nie interesuj
Chcesz się dowiedzieć, zapraszam do Serum
Mikrofon niezawodny jak parabellum
Niezależność to fundament
Środek do celu i węgielny kamień
Sam w tym biegu tracę niejedną szansę
Potykam się o myśli gorzko-kwaśne
Łatwo dojść do dziwnych konkluzji
Gdy światło gaśnie nawet w świecie iluzji
Wierzę w swoich ludzi, nie dajmy się skłócić, karta musi się odwrócić
Rapgra, nie dymam tej suki
To moja ziomalka, ale nie jestem głupi
Pogłębiam warsztat, mam w dupie od dawna
Zdanie tych, którzy mają przytkane uszy
Dla mnie to jest niezależność
Moi ludzie wiedzą to i są ze mną
Muzyka to nieśmiertelność
Dziennik 2020