nauka ma niezłe nogi ale dziś nie chodzi w las

[Zwrotka 1]
Chcieliby cię naliczyć ciągle
Babilońskie praktyki bąbel
Nie tykaj elektryki
My się tutaj bawimy prądem
Ty chcesz wszystko robić ostrożnie
Dla mnie jesteś labradorkiem
Dla mnie jesteś paź nie żołnierz
Patrz, mój pacjent wlazł na sosnę
Jak pierdolnie, to go zbiorę
Po to jest ten cały squad
Nauka ma niezłe nogi, ale dziś nie chodzi w las
Całą sakwę dam na moich
Jak jest opcja to się korzysta
Jak masz skoczka no to go wystaw
Tak po kroczkach widzę że piździak

[Refren]
Nie piszcie do mnie w listach, czego chcecie?
Szczegóły twojego żyćka, poza moim kręgiem
Niech cię nakurwiają kule skoro taki kręgiel
Ja za to gówno zabulę, ale będzie wieczne
Nie piszcie do mnie w listach, czego chcecie?
Szczegóły twojego żyćka, poza moim kręgiem
Niech cię nakurwiają kule skoro taki kręgiel
Ja za to gówno zabulę, ale będzie wieczne

[Zwrotka 2]
Wspominasz moje imię trzy razy
Wyskakuję z butli perły twojej
Nikt tego jak ja nie umie nawarzyć
Jedno na banię, eksportuj ziomek
Człowiek Alladyn, wy zieloni nawet nie ma tam trawy u was
Muszę być prawy, nie mogę zdradzić tego, co robię, by świat zaufał
Nosicie kał na butach
Ziomuś, wdepłeś w niezłe begnooł
Pow-pow na afterach robisz, na pewno nie ze mną
I się srogo sponiewierać ja też lubię nawet często
Ale później no to mózgiem co najwyżej mogę pierdnąć
Robię kręcioł
Mogę zdechnąć za to
To co z wolnym czasem broję chciałbym już nazywać pracą
Musisz to zażywać brachol
Jedna tabletka stawia na nogi
Sama napędza cię do roboty
Ta moja wierzba to ma owoce
Kogo ty nie znasz to jest farfocel