[Zwrotka 1: Iwan/Arturo]
[I] Arturo, mam pytanie. Co dzisiaj robimy?
[A] Po Rafała skończymy, Tybeusza wydzwonimy
[I] I jeszcze tej brygady, takie są układy
Tak dla zasady ściągnąć tutaj wszystkich
Widzę ich, już idą ukochane pyski
W ręku browar, Tyski i już jest po sprawie
Tak właśnie człowieku jakoś życie trawię
Co to za szczawie? Znów jakaś jest zadyma
Dajcie mi dziś spokój, nie dzisaj taki klimat
Nagrodę chcę otrzymać za tydzień pełen męki
Hip-hopowe dźwięki i już lepiej czuję
Atmosferę buduję, dla was wciąż rymuję
Ten, kto to zepsuje, ten odpokutuje
Nikt mnie nie [?], budżet bardzo niski
Na kartce zapiski, nie mów nikomu
Nagrywka jak zwykle u Szoguna w domu
Spytasz, po co to komu, a dla mnie to jest ważne
Chłopaki odważne - całe TZWM
Nie damy za wygraną, ja to dobrze wiem
[Refren: Ania] (x4)
Natolin
[Zwrotka 2: Arturo]
Ursynów Południowy, Natolin osiedle
Na tym terenie ja poruszam się biegle
To dwie równolegle położone ulice
Między nimi bloki i małe przecznice
Znam te okolice jak własną kieszeń
Ktoś na mnie czeka, ja się pośpieszę
Ku wszystkich uciesze pędzę jak szalony
I choć mocno zdyszany, to nieosamotniony
Już człowiek ustawiony, no więc ruszamy w drogę
Z chat trzeba wyciągnąć dziś całą tę załogę
Dobrą i złą pogodę, cicho sobie pluska
Warecki specyfik, buletka lub puszka
[?] z dużą ilością soli
Sklep zasponsorował nam też butelkę coli
Nic mnie już nie boli, jestem w siódmym niebie
Ursynów, Natolin - zapraszam też Ciebie
Pogoda się zjebie, prędko do kanciapy
Pełno tam samarek, żadna od herbaty
Wszystko spox, poza tym, że pogoda nierówna
Tzw. melina to kwatera główna
Wyszło słońce znów na niebo i jest hiper
Pozdrawiam Służewiec i z Woli ekipę
Chłopaków z Imielina, w tym oczywiście Kota
Dla mnie to na tyle, teraz następna zwrota
[Refren: Ania] (x4)
Natolin
[Zwrotka 3: Siuwax]
Wbita na Natolin - znana okolica
To nie Wyspa Wolin, tylko nasza dzielnica
Ursynowa prawica, dla Ciebie strefa nowa
Dla mnie znana jak kieszeń cząstka mego życia
Gdzie cała rodzina, nikt w chuja nie przecina
I zasad nie nagina, i zasad nie nagina
Godzina 19-sta, na klatce ustawka
Jest już K.O.T., w głowie pierwsza dawka
W dobie świeża trawka, wieczór jeszcze długi
Ze mną sami swoi, wokół dymu smugi
Początek żeglugi po wareckim płynie
Czasem siedząc w lasku, a czasem w melinie
Tu na Natolinie nigdy się nie nudzę
Czasem jakiś wypad, ale zawsze tu wrócę
Sprawdź, co ja nucę, to nie Tang Wu
Ursynów, Natolin, JTKW
Od 18-stu lat się tutaj bawię
Przy wyżej wymienionej Wareczce i trawie
Przy nagiętej trawie skręt czas mój umili
Kiedy jest okazja [?] pod wpływem chwili
Trzeba tym podkreślić swoją egzystencję
Nie rywalizację, lecz twórczą inwencję
Człowiecze końca wieku, Ty przemyśl te tematy
Przyjedziesz na Natolin i będziesz kumaty
[Refren: Ania] (x4)
Natolin