Kwas

#2 (Konrad Brzos)

Siedzisz na czterech kołach, a się wozisz tak jak babka Kiepska
To Cie zabija - nie wyzwala jak Armia Radziecka
Ty, nawija mi makaron - co odbija Ci się czkawką
W końcu trafisz w paszczę lwa jak Mariano Italiano
Ruskie szlugi w paczce po polskich, żeby nie być gorszy
Wychowani tam gdzie stary wam bronił chodzić
Groby z przed wojny które zgniotły czołgi park przerobił w chodnik
Na dowody zbrodni srają wrony i bezdomni
Chuj z sędzią, ręka boga to droga do złota
Jak w czasach gdy w pasach tu latał Maradona
Biała linia, trawa, przy nogach 9'tka - automat
Gotowi na bieg, jak Lewy kiedy stoi w korkach
Była czeka na dym jakby ją wybrał Watykan
Gorąco Cie wspominam - jak Neron Rzymian
Spokój ma tylko kilku co się odcięło w sekundę
I wypięło na wódkę, ale dopiero w trumnie