Myślałem że kolorowe pixy oddadzą mi kolor
Ale chciały zabrać godność
Nawet się nie dziwię nie wierzysz na słowo mi
Już nie umiem mówić prosto
Wszystkie potrafiły mnie przekreślić od tak
Nawet się nie dziwię kreski widzę nawet w lustrze
EmKaTus się skończył
Więc muszę zacząć od nowa młoda jak teraz rosnę
Młoda patrz jaki mam tupet
To zaczyna już być chore
Codziennie mówię że dobrze
A łzy mam na podłodze
Wysyłam tracki do ludzi
Żeby mówili że okej
No bo zawsze czułem że mogłem zdziałać więcej niż ktokolwiek
Jeśli tylko mnie doceniasz
Chcę zarobić na tym kasę
Pojechać daleko
Kierunek to Toruń
A mam pod wargami mleko
Mamo chcę być samodzielny a czuję się jak dziecko
I piszą do mnie że pomagam
Z jednej strony znowu się cieszę
Z drugiej strony mnie przytłacza
Psychika mi nie wybacza
Który z grzechów dziś popełnię?
Oddałem serce na zastaw
Ale już nie chce go zabrać
Marzę o porankach przy Tobie to prawda
Spełnię to co pisze w notatkach
To co pisze w notatkach
No bo przecież jesteś moja
I przy mnie to masz czuć się dobrze
Jak śmierć się do Ciebie przyklei no to weź go odjeb
Moja głowa porobiona sam to zrobię
Umówimy się, że jesteś mym więźniem
No bo zamykałem Cię w głowie
No bo zamknąłem Ciebie w serduszku
Tylko dzięki Tobie wciąż płonie
(Yeah)
Twoje łezki warte milion
Choć nawet za taką cenę
Nie chcę na nie spojrzeć
Chyba że jesteśmy blisko
Wtedy płacz działa inaczej
Bardzo to lubisz słońce
To jest miłość
To jest przyszłość
Twoją litość możesz sobie wsadzić do dupy
Ponad wszystko chcę Cię ścisnąć
A znowu się położę pisząc teksty że jest nieźle
Wszystkie sny takie same mam
Znowu tylko marzę żeby Ciebie mieć
Nasze słone łzy
(?)
Chcę mieć tatuaże
Jestem sobą wiesz?
Jestem sobą
Jakim cudem chcą mnie skrzywdzić moją bronią?
Jesteś głupkiem jeśli zarzucasz że po to
Ta muzyka tylko po to żeby przypodobać ziomkom się
To pamiętnik więc po co miałbym kłamać?
EmKaTus released Który z grzechów dziś popełnię on Fri May 28 2021.