Wszystkie na ciele znaki
Zapis bezcennych chwil
Jak z pamiętnika kartki
Kropek i kresek szyfr
Mapa wspomnień i krętych dróg
Szkielet utwardza mi
W klatce z kości mięsień wiotki
Pulsuje, przyspiesza rytm
To początek, wschód słońc
I drżenie w kącikach ust
Wielkie oczy ma strach
Palcem pogrożę mu
Na topografii ciała
Niezamieszkały ląd
Konturem oddzielam teren
Gruntuję, dobieram tło
Permanentnym tuszem bądź
W czerwieni do twarzy mi
Bez szablonu i bez wzoru
Namiętnie i aż do krwi
To początek, wschód słońc
I drżenie w kącikach ust
Wielkie oczy ma strach
Palcem pogrożę mu
To początek, wschód słońc
I drżenie w kącikach ust
Wielkie oczy ma strach
Palcem pogrożę mu