waima & xad
waima
waima & xad
waima
waima & bambi (POL) & LuKs (POL)
waima & Otsochodzi
waima
waima
waima
waima & Białas
waima
waima & Sobel
waima & Oki & Szpaku
waima
waima & Beteo
waima
[Zwrotka 1]
Hajs mi dzwoni, to mój ringtone, chce być twoją walentynką
Utrzymuję passive income, wykonałem nowy task
Rany krwawią, serca bolą, szmaty posypują solą
Zrywam zakazany owoc, dawno opuściłem raj
[Refren]
Gdy otwieram oczy to piekielny krąg
Ona gdy otworzy usta, to uciekają demony
Każdy jeden czeka na mój mały błąd
Moje trzecie oko widzi już jej wszystkie strony
Płynę aż po świt jak przez Archeon
Nie blokuje nic, chociaż jestem uwięziony
Coś się we mnie tli, lecz to samo zło
Proszę, wybacz mi, ale, kurwa, jestem chory
[Zwrotka 2]
Zdejmie kajdany ze mnie substance
Trzy głowy w jeden dzień, Cerbеr
Tha' wha sha, like a chap, prr, yeah
On the top, prr, yеah, dance macabre, prr, yeah
Kręcę z losem piruety jak na pierdolonym disco
Powiedz jak mam nie grzeszyć, kiedy kusi mnie to wszystko?
Mam w płucach smog, jebane miasto mnie zatruwa
Gdy spojrzałem w klubie w lustro, zobaczyłem Belzebuba
[Refren]
Gdy otwieram oczy to piekielny krąg
Ona gdy otworzy usta, to uciekają demony
Każdy jeden czeka na mój mały błąd
Moje trzecie oko widzi już jej wszystkie strony
Płynę aż po świt jak przez Archeon
Nie blokuje nic, chociaż jestem uwięziony
Coś się we mnie tli, lecz to samo zło
Proszę, wybacz mi, ale, kurwa, jestem chory
[Zwrotka 3]
Moi ludzie — koty, performance — narkotyk
Molly, luz i codeine — wprowadzeni w trans
Moi ludzie — koty, świecą nam się oczy
Widzę tylko otchłań — robię do niej jump
Jump, jump, jump, jump, jump, jump, jump, jump
Jump, jump, jump, jump, jump, jump, jump, jump
[Outro]
Czuję uniesienie, tej nocy nie mogę zasnąć
Ci ludzie z księżyca to ostatni bastion
Dałem im energię, Ziomaleo żyje baśnią
Klub już dawno mamy — pora przejąć miasto
Czuję uniesienie, tej nocy nie mogę zasnąć
Ci ludzie z księżyca to ostatni bastion
Dałem im energię, Ziomaleo żyje baśnią
Klub już dawno mamy — pora przejąć miasto