Spogląda jak świat w oddali
Rozmywa się, lecz ciągle trwa
Nie ma go już w nim wcale
Choć przenieść się by tam chciał
Odkąd podąża w nieznane
Lśnią jego oczy złaknione
Nie zazna szczęścia wśród planet
Chłodnych niebieskich ciał
Zwiedził już cały kosmos
To co się mieni w otchłani
Niewielkie jest jak jego łza
Czas, który mierzył latami
Znika za mgławicą gwiazd
Odkąd podąża w nieznane
Lśnią jego oczy złaknione
Nie zazna szczęścia wśród planet
Chłodnych niebieskich ciał
Zwiedził już cały kosmos