[Zwrotka 1]
Kmina tak mocna, że aż musiałam usiąść
Nie widać jej końca, jakbym obcowała z czarną dziurą
Mnie już poskładało, wessało i wypluło
Kmina tak mocna, że mi rozjebała pióro
Mielę rano kawkę, a ta siksa do mnie "Unde malum?"
Czy na pewno nie ma boga? weź może się zastanów
Poczytaj se Koran jak masz wolne przy śniadaniu
I nie zapominaj o lekturze Marksa "Kapitału"
Piję już tę kawkę, a ta pizda do mnie "Halo"
Po co tu siedzimy i na chuj nam takie siano
Dusza wybrała to ciało w ramach experience'u
A my pracujemy, bo nas pojebało
Wsiadam w tramwajarza, ona czeka w środku
"Ej Susku, jak ty myślisz, co tu było na początku?
Czym jest byt i niebyt, czy się przekonamy w końcu?
Od jakich mózg nasz oddziela nas bodźców"
Nie no kurwa, zara to mnie wyjebie w kosmos
Wracam po robocie, ona wraca z nawiązką
Syczy mi nad uchem, że światem rządzi podłość
W ryzach nas trzyma big pharma i Bezos
Kmino, daj mi spokój, bo mam dość
Chcę w całości przestać jedną noc, co to za...
[Refren]
Kmina tak mocna, że aż musiałam usiąść
Nie widać jej końca, jakbym obcowała z czarną dziurą
Mnie już poskładało, wessało i wypluło
Kmina tak mocna, że mi rozjebała pióro
Kmina tak mocna, że aż musiałam usiąść
Nie widać jej końca, jakbym obcowała z czarną dziurą
Mnie już poskładało, wessało i wypluło
Kmina tak mocna, że mi rozjebała pióro
[Zwrotka 2]
To jest apel do Jamesa Gibsona
Panie psorze, pan nie rzuca kłód pod oczy, bo tu skonam
Sytuacja mnie zmusza do usmażenia gibona skurwysyna
Wieża Babel, po pomiesza słowa
Typ mi mówi a ja w chuj nie wiem o co pyta
Pierwszy bunio luzik, z dziewiątym robię kickflipa
I zostałam sprankowana przez zipo, no kurwa, ja pierdykam
Naszła mnie taka kmina, że suka wbiła w kanapę
Jakbym dodała do spliffa mielone grzyby i papier
Nie do końca wiem ocb, więc raczej nie wytłumaczę
Gdyby obok był Heidegger pewnie myślałby inaczej
Ale zamiast tego chuja wolę czytać Hannę Arendt
Życie zatoczyło koło hermeneutyczne
Miałeś rację Gadamer, i to tak wiesz, w pizdę
Metodą upalenia prawda pojawi się szybciej
Pewnie tak nie mówiłeś, ale yyyyyyy
Ja to widzę wyraziście
[Refren]
Kmina tak mocna, że aż musiałam usiąść
Nie widać jej końca, jakbym obcowała z czarną dziurą
Mnie już poskładało, wessało i wypluło
Kmina tak mocna, że mi rozjebała pióro
Kmina tak mocna, że aż musiałam usiąść
Nie widać jej końca, jakbym obcowała z czarną dziurą
Mnie już poskładało, wessało i wypluło
Kmina tak mocna, że mi rozjebała pióro
[Outro]
Zuzia, bo jak ty coś czasem powiesz, to po prostu, prosto w sedno
KMINY was written by Susk.
KMINY was produced by Slotkakotka123.