Szopen
Szopen & Szamz
Szopen & Bzk & JayKay (POL)
Szopen
Szopen
Szopen & Tymekk
Szopen
Szopen
Szopen
Szopen & Jurek RPA
Szopen
Szopen & Szamz
Szopen & Szyna
Szopen
Szopen
Szopen
Szopen
[Refren x2]
To Kato, Kato, moje miasto dniem i nocą
Jak nie wypiję w piątek to nie jestem sobą
Jeszcze poprawie jointem z moją dobrą mordą
Kato, Kato, nawijam tu ciągle, że mam spoko
[Zwrotka]
Miasto Fokusów, Magików, Miłoszów
My od tego gówna chcemy mieć już spokój
Palimy tyle, mają nas za idiotów
Z Bazooką robimy to gówno dla bloków
Sramy w tych kotów, ziom podjeżdża [?]
Otwieram torbę i ciągle mi mało
Ja chcę to kręcić, to jest kurwa klasyk
Wyłazim na klatkę by się zawsze zaszyć
Pójdę se do parku, nie szkoda mi już hajsu
Wypiję parę browarków, wrócę nagram parę bangrów
Ciągle kapa w chuj, ja będę żył jak król
W piątek kush, w sobotę z ziomem kush, ej
Na razie widzę czarne złoto i wesoło płynie życie
Ale mówię to mym ziomom, że nie dla nas klepać bidę
[Refren x2]
To Kato, Kato, moje miasto dniem i nocą
Jak nie wypiję w piątek to nie jestem sobą
Jeszcze poprawie jointem z moją dobrą mordą
Kato, Kato, nawijam tu ciągle, że mam spoko
[Zwrotka]
Moje ziomy są z Kato, moje ziomy to pato
Dzisiaj pijemy za to, by jutro było tak samo
Albo lepiej, bo ile można palić RP
Gadam, że nie [?] se, w końcu więcej mi
Moje ziomy zasługują na szczyt
Na razie widzimy szare bloki
O nich nikt nigdy nie zapomni
Kiedy będziemy jak gwiazdy tu żyć
Nikt nie cierpi tutaj, gdy kończy się wóda
To działka na Bema nie cierpienia Wertera
I katuj ten replay, gdy Kato chleje se w pizdę
To wjeżdża se szybciej, niż zawsze na gastro pizze
I K-Town Mafia taki skład, jak jesteś z Kato, jesteś tam
Chyba, że nie poszedł razem blant, to nie ma o czym gadać
[Refren x2]
To Kato, Kato, moje miasto dniem i nocą
Jak nie wypiję w piątek to nie jestem sobą
Jeszcze poprawie jointem z moją dobrą mordą
Kato, Kato, nawijam tu ciągle, że mam spoko