Pazzy
Pazzy
Pazzy
Pazzy
Pazzy & Sheder
Pazzy & Baron (POL)
Pazzy & Młody West & $ierra (POL)
Pazzy
Pazzy
Pazzy & AG (POL) & Biegan
Pazzy
Pazzy
Pazzy
Pazzy
Pazzy & Gucci Mnich
Pazzy & młodyBA
Pazzy
Pazzy
[Intro]
Ey, yo, Horyy
Ey, Leeny cook this shit up
[Refren: Pazzy]
Mój zegar bije, o, która to godzina jest
Nie pozostało nic innego — nie chcę łamać się
Nie mogę wmawiać sobie, po co jest staranie
[Hook: Pazzy]
To kara dla mnie, to kara dla mnie
To kara dla mnie, to kara dla mnie, to kara dla mnie
To kara dla mnie, to kara dla mnie, to kara dla mnie
[Zwrotka 1: Pazzy]
Który to już raz zrobiłem ten sam błąd? (który?)
Czemu za mną ciągnie się porażki swąd? (czemu?)
Wszyscy dbają tylko o stan ich kont (wszyscy) — ale ja też, ej, ale ja też
Nie wiem, czy wierzę i nie wiem, czy wiesz — w każdym z nas jest ukryty zwierz
Otrzyj twarz, nie zostawiaj łez, bo pomyślą jeszcze, że jesteśmy słabi
Uczucia, w których jesteśmy pogmatwani
Ludzie przesiąknięci tymi dogmatami
Poszronione płuca, siedzi w nich silver haze
Zacząć to nie sztuka, a jak wytrwać, ej
Boga już nie szukam — przestałem modlić się
Dzisiaj robię dwutakt i rzucam za trzy, ej
Wszystkie negatywy, myśli, które mam w bani
Słowa niewypowiedziane, przez noże na kratni
Albo mówić głośno, albo na zawsze zamilcz — nie jesteś tu sam, każdy lata z problemami
Czasem jestem jak cham i dużo rzucam kurwami, bo tak chyba najłatwiej radzę sobie z emocjami
Bo tak chyba najłatwiej radzę sobie z emocjami
[Refren: Pazzy]
Mój zegar bije, o, która to godzina jest
Nie pozostało nic innego — nie chcę łamać się
Nie mogę wmawiać sobie, po co jest staranie
[Hook: Pazzy]
To kara dla mnie, to kara dla mnie
To kara dla mnie, to kara dla mnie, to kara dla mnie
To kara dla mnie, to kara dla mnie, to kara dla mnie
[Zwrotka 2: młodyBA]
Mam dosyć, smutnych melodii, co przygrywają w moim życiu stale
A nie dosyt, pozwala rozwijać cały czas ten pierdolony talent
Słyszę głosy, za i przeciw, weź to lepiej przemilcz, lub po prostu doceń
Świat niesprawiedliwy, ciągle kamień trafia tu na kosę
Raz na wozie, raz pod wozem, stale naciągamy proce
No i męczy procent — no i niszczy procent
Dziś jestem jak przykład — jutro trochę gorzej
Godzina przywykła — nie będę pluł se w brodę
Powoli układa się, jak Jezus, sam po wodzie chodzę
Obfity deszcz na te plony, nie kurwa powodzie
Hamuj lepiej piętą, jak widzisz, że stąpasz po lodzie
Inaczej ciężko trochę, inaczej ciężko trochę
Inaczej ciężko trochę, inaczej
Mam dosyć tego, co mnie sprowadza na samo dno
Mam dosyć, że zapierdala, który mam rok?
Stary, mam dosyć (stary, kurwa mam dość)
Stary, serio mam dosyć
Stary, serio, kurwa, mam dość
Mam dość (yeah)
[Refren: Pazzy]
Mój zegar bije, o, która to godzina jest
Nie pozostało nic innego — nie chcę łamać się
Nie mogę wmawiać sobie, po co jest staranie
[Hook: Pazzy]
To kara dla mnie, to kara dla mnie
To kara dla mnie, to kara dla mnie, to kara dla mnie
To kara dla mnie, to kara dla mnie, to kara dla mnie
[Outro]
Ey, yo, Horyy
Ey, Leeny cook this shit up