Slums Attack
Slums Attack
Slums Attack & Wiśniowy
Slums Attack
Slums Attack
Slums Attack & Grucha & Wiśniowy
Slums Attack & Lamzaz
Slums Attack & WSZ & CNE
Slums Attack & Wiśniowy & Lutawhuiklik
Slums Attack
Slums Attack & Aifam
Slums Attack
Slums Attack
Slums Attack & Lamzaz
Slums Attack
[Intro / Cuty / Scratche: DJ Decks]
Czy triumfy, czy przegrane
Na dobre na złe, nadal robi-
Nadal robić to chcę... Chcę
[Zwrotka 1]
Nieraz wybiegam w przyszłość, co będzie, gdy czar pryśnie?
(Co, przeraża rzeczywistość?) Trzeba walczyć oczywiście!
Zawsze iskra w oku błyśnie, byle było zajebiście
Na dłuższą metę wyjdzie, Ty mówisz: ("Nie da rady!")
Tylko tak potrafię żyć z dnia na dzień (Bez przesady!)
(A planowania ślady?) Co najwyżej kilka godzin
Wiem, gdzie jechać, w co się ubrać, z kim się spotkać i co robić
Życia nie planuję na przód, bo najczęściej nie wychodzi
Wiesz, o co chodzi? (No...) Wiesz, o co biega? (Aha...)
Ja kocham moje życie tak samo jak Noreaga
(Co będzie dalej?) Wciąż przypierdalam szalej
(Dokąd Cię to zaprowadzi?) Zgubna droga wyobraźni
Dobre wykształcenie gwarantuje płatną pracę
Ja go nie posiadam (Zatem jesteś partaczem!)
Nie sądzę, po własnych klimatach błądzę
Wciąż żyję, szaleję, walczę, zarabiam pieniądze
Droga wyznaczona dawno, jestem częścią mego miasta
Wtapiam się w architekturę tak jak Jeżycki Pasaż
To moje kilka minut, olewam biznes rekinów
Pokazuję swój klimat, być może go nie znasz
Nieważne, gdzie mieszkasz, nie każ mi przestać
Mam tu niezły nadmetraż – prosty jeżycki komentarz
[Refren]
Ja na zawsze w tym zostanę – czy triumfy, czy przegrane
(Na zawsze, na zawsze! Na dobre, na złe, złe)
Ja na zawsze w tym zostanę – czy triumfy, czy przegrane
Na dobre, na złe – nadal robić to chcę
Ja na zawsze w tym zostanę – czy triumfy, czy przegrane
(Na zawsze, na zawsze!)
Ja na zawsze w tym zostanę – czy triumfy, czy przegrane
Na dobre, na złe – nadal robić to chcę
(Na zawsze... Na zawsze...)
[Przerwa / Cuty / Scratche: DJ Decks]
Czy triumfy... Czy triumfy...
Czy triumfy, czy przegrane
[Zwrotka 2]
Nie pretenduję do tytułu pierwszej szklany Jeżyc
Wybrałem opis przeżyć, swoje zdążyłem zwiedzić
I zobaczyć (Ta!) obraz ludzkiej rozpaczy
Banał życiowych partaczy stojących na skraju
Procentowej przepaści, życie bez wyobraźni
Zwykłe rozdwojenie jaźni, bardzo często to drażni
Upizgane mordy czyhające przy sklepie
Tu niejeden biedę klepie, tutaj każdy zgred w potrzebie
Dla nich jestem biznesmenem, losu tobie nie odmienię
Dając drobne, Cię pogrążam, wiem, że nie nadążasz
Nie dziękuj mi za to, przez to lepiej nie wyglądasz
Chodząca wódeczka – tu na co dzień się z tym spotkasz
Wieczne zatroskane matki przez nieprzewidziane wpadki
Niebezpieczne wypadki, chłopaki, gagatki
Krew na ulicach, i Ciebie to zachwyca?
Zawsze istnieje granica, ciągle z ryzykiem się stykasz
Wkurwia mnie to jak Budki Suflera muzyka
Tylko palenie styka, under sound Cię przenika
Jeśli nie kumasz klimatu, dla swojego dobra znikaj
Spierdalaj, słyszysz?! Jeśli nie wiesz, co jest grane
Jak w Sing-Sing jest przejebane, nieraz przecież nie na stałe
Dobre chwile też pochwale, chciałbym więcej ich mieć ale
Życie jest nie doskonałe nie wszystko poukładane
Nic za darmo, chuj z morałem, tyle czasu przetrwałem
Przesiąknięty głodnym żalem jak Superszczur wciąż walę
Tyle wad ile zalet, ja na zawsze w tym zostanę!
(Na dobre, na złe)
[Refren]
Ja na zawsze w tym zostanę – czy triumfy, czy przegrane
(Nadal robić to chcę, robić to chcę)
Ja na zawsze w tym zostanę – czy triumfy, czy przegrane
Na dobre, na złe – nadal robić to chcę
Ja na zawsze w tym zostanę – czy triumfy, czy przegrane
(Na zawsze, na zawsze!)
Ja na zawsze w tym zostanę – czy triumfy, czy przegrane
Na dobre, na złe – nadal robić to chcę
[Zwrotka 3]
Nie bierzemy jeńców, przewodnie hasło straceńców
Opinia wykolejeńców wystawiona przez sąsiada
Na co dzień spoko gada, w nocy robi za gada
Chętnie psom się spowiada, sieje ferment (Namierz drania!)
(Która kurwa znów wydzwania?!) Nie ma zabawy bez grania
Chaos muzyczny przeszkadza, to są nasze nagrania
Nie kończymy nadawania, mówisz: piracka partyzancka
I nie dasz nam rady, i tak dla zasady
Stoimy po drugiej stronie barykady!
Tu same darmozjady, dobre gadane składy
Ja na zawsze w tym zostanę, może ty nie dajesz rady
[Przerwa / Cuty / Scratche: DJ Decks]
Sam se biegam, to technika, sztuka przeżycia
Sztukia przeżycia, -życia
Czy dobrze się z tym czuję? Czuję? Czuję?
[Refren]
Ja na zawsze w tym zostanę – czy triumfy, czy przegrane
Ja na zawsze w tym zostanę – czy triumfy, czy przegrane
Na dobre, na złe – nadal robić to chcę
Ja na zawsze w tym zostanę – czy triumfy, czy przegrane
(Na zawsze, na zawsze!)
Ja na zawsze w tym zostanę – czy triumfy, czy przegrane
Na dobre, na złe – nadal robić to chcę
(Na zawsze... Na zawsze...)
Ja na zawsze w tym zostanę was written by Peja.
Ja na zawsze w tym zostanę was produced by Peja.
Slums Attack released Ja na zawsze w tym zostanę on Mon May 22 2000.