B.O.K.
B.O.K.
B.O.K. & DJ Paulo
B.O.K.
B.O.K. & & &
B.O.K.
B.O.K. &
B.O.K.
B.O.K.
B.O.K.
B.O.K.
B.O.K.
B.O.K.
B.O.K. &
B.O.K.
B.O.K.
B.O.K.
B.O.K.
B.O.K.
[Intro]
No wiesz, ja się cieszę, że wyślesz mi jakiś dobry bicik na trening
Ja go sobie wrzucę do samochodu, jak będę jechał, się podkręcę
Nawet jak to będzie wolny bicik. Wywołał u mnie dobre emocje
Ciarki mi przejdą po pleckach, po główce, po rękach
Przypomnę sobie, stary, dobra czasy
Przypomnę, że trzeba napierdalać, bo bez tego, kurna, nie da się żyć
Jadę z programem na nowo
[Zwrotka 1: Bisz]
Jeśli zachłanność to grzech, skończę w ogniu
Jestem tu, możesz podnieść podium
Jestem tu, mam serce głodne, obróć mi bit do pionu
Dla mnie werble to szczeble, ziomuś
Czekałem długo, apetyt rosnął
Rap trening non-stop, czas krew i pot
To tak rzeźbi flow, gdzie mogę wersem ciąć szkło
Ale chcę więcej wciąż, bo nie mam dosyć
Krtań, wątroba, serce płuca, mózg
Ludzie, kiedy patrzą na mnie, mówią: wrzuć na luz, wróć na kurs
Znów przeciągam w strunę, czuję głód, to nie ma końca, w górę
Prędzej zerwę kable niż przełknę fakt, że coś jest nierealne
Znasz mnie, łaki siłą rzeczy wykluczane z gry
Wolą się pruć gdy my wypruwamy żyły
[Refren]
Więcej, coraz więcej, coraz więcej
Jeśli czujesz ten głód, pokaż ręce
Jeśli czujesz go tu, pokaż serce
Z miłości do gry dajemy to, co najlepsze
Mocniej, jeszcze mocniej, jeszcze mocniej
Jeśli czujesz ten głód, ręce podnieś
Jeśli czujesz go tu, wiesz, że ciągle czuć go będziesz
Serce jest wiecznie głodne
Więcej, coraz więcej, coraz więcej
Jeśli czujesz ten głód, pokaż ręce
Jeśli czujesz go tu, pokaż serce
Z miłości do gry dajemy to, co najlepsze
Mocniej, jeszcze mocniej, jeszcze mocniej
Jeśli czujesz ten głód, ręce podnieś
Jeśli czujesz go tu, wiesz, że ciągle czuć go będziesz
Serce jest wiecznie głodne, czujesz?
[Zwrotka 2: Bisz]
To nie problem, niech rybki grają rap
A rekiną niech kiszki grają masz
Się nie wahaj, zjadaj, trzeba robić przesiew
Bo na legalach se zrobią lobby śledzie
Jeżeli raper ma do schodów awersję
To pierwsze lepsze forum złamie mu serce
Jednak nikt nie zabije głodu. to pewne
I wróci po roku zjeść forum i internet
Poziom sam nie rośnie. dniem i nocą walka
To jest ciężka praca. to jest wolontariat
Głód angażuje full energii, sen to wróg
Lunatykuję znów, ale czuję się lepszy
Rozsądek traci zdrowie
Nic za friko, ziomek, możesz stracić swoje
Jeśli znasz smak zwycięstwa, cała reszta to lipa
Jeśli przestasz zwyciężać, wolisz przestać oddychać
[Outro]
Tak, robimy swoje, głodni wciąż robimy swoje
Nigdy dość, robimy swoje, głodni wciąż, robimy swoje
Nigdy dość robimy swoje, głodni wciąż robimy swoje
Nigdy dość, robimy swoje, głodni wciąż, robimy swoje